Nie ulega wątpliwości, że wiele i wielu z was przynajmniej raz w życiu popijało podczas relaksującego kinowego seansu zimną Pepsi. Ten napój jest bardzo blisko związany z kinem - i to nie tylko dlatego, że towarzyszy popcornowi czy nachosom w Cinema City. Od wielu, wielu lat pojawia się na ekranach, konsumowany przez bohaterów kultowych filmów.
![filmy kino pepsi historia](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2023%2F03%2Fpepsi-filmy-kino.jpeg&w=1200&q=75)
Być może nigdy się nad tym nie zastanawialiście, ale Pepsi to napój bardzo bliski kinowym doświadczeniom. Od dekad pojawia się zarówno przed ekranami, jak i na nich. Z jednej strony mamy widzów, którzy sięgają po niego, by uczynić relaks na sali kinowej pełniejszym. Odpoczynek po ciężkim dniu, obowiązkowa ucieczka od rozpraszaczy i zakłócaczy, pełna kinowa rozrywka - gasną światła i PSS! Czas na film.
Z drugiej strony: filmowi bohaterowie sami lubią sięgać po Pepsi. Ten kultowy, znany na całym świecie gazowany napój pojawia się na ekranach od wielu, wielu lat - jeśli nie pod postacią butelki czy puszki, to chociaż samego logo marki: szyldu, parasola, specjalnej maszyny. Przyjrzyjmy się zatem - w ramach ciekawostki - „aktorskiej” historii marki.
Ale najpierw - słowem wstępu - kilka słów o genezie napoju. Został on wprowadzony na rynek w 1893 roku przez amerykańskiego farmaceutę - Chleba Bradhama. Było to w New Bern w Karolinie Północnej. Na samym początku nazywał się po prostu Brad’s Drink; składał się z cukru, wody, olejku cytrynowego, karmelu, gałki muszkatołowej i kilku innych naturalnych dodatków. 28 sierpnia 1899 zmienił nazwę produktu na Pepsi-Cola. Podrasował też skład, mieszając ze sobą wodę, cukier, wanilię, orzeszki kola i „rzadkie olejki”.
Skąd ta nazwa? Pochodzi od słowa „dyspepsia” (po polsku, rzecz jasna: dyspepsja), które oznacza niestrawność. Miało to nawiązywać do prozdrowotnych właściwości czarnego napoju - wspomaganie trawienia. Co ciekawe, według innych źródeł chodziło o „pepsine” (pepsyna), czyli właśnie wspomagający trawienie enzym. Rzecz w tym, że według producenta pepsyna nigdy nie znajdowała się w składzie, choć niektóre źródła sugerują, ze była jego komponentem przed 1923 rokiem.
A teraz przejdźmy do filmów - przypominając przy okazji, że pierwsze opłacone pojawienie się legendarnego Jamesa Deana na ekranach miało miejsce... właśnie w reklamie Pepsi!
Pepsi na ekranach kin
Lokowanie produktów i usług w filmach i serialach to zabieg o wieloletniej tradycji - X muza od dawna mają swoje (liczne!) grupy docelowe, dlatego też jest tak popularną formą reklamy i marketingu. Jednym z pierwszych (a zdaniem niektórych - pierwszym) filmów, w których zastosowano lokowanie, był niemy obraz „Wings” z 1927 roku. Produkcja zdobyła pierwszego w historii Oscara za najlepszy film.
Pepsi po raz pierwszy pojawiła się w „Jeden, dwa, trzy” z 1961 roku. Od czasu premiery tej politycznej komedii, napój lub jego logo przewinęło się przez niezliczoną ilość mniej i bardziej popularnych obrazów. Jeden z najsłynniejszych występów zaliczył w serii „Powrót do przyszłości” (przede wszystkim w drugiej części, gdzie mogliśmy zobaczyć „przyszłościową” wersję Pepsi), ale było ich znacznie więcej. Poniżej wymienię kilka tytułów z brzegu - już ta lista nie pozwala wątpić, że związek Pepsi z kinematografią jest nierozerwalny. A to dopiero wierzchołek góry lodowej.
- Najdroższa mamusia (1981), czyli biograficzny dramat z Faye Dunaway
- Człowiek z blizną (1983) - uzupełnienie legendarnego występu Ala Pacino
- Zabójcza broń (1987), najlepsza seria buddy movies w historii
- Rozmowy radiowe (1988) - kultowa opowieść Olivera Stone’a
- Lamb (1985) z Liamem Neesonem w roli głównej
- Kevin sam w domu (1990), czyli ulubiony świąteczny film Polaków
- Miasto aniołów (1998) z Nicolasem Cagem w roli anioła
- Biały oleander (2002), poruszająca opowieść z gwiazdorską obsadą
- Step Up (2006), gdzie cudowny Channing Tatum robi to, co potrafi najlepiej: tańczy
- Było sobie kłamstwo (2009) z Rickiem Gervaisem po obu stronach kamery
- Dziewczyna z ekstraklasy (2010) - kultowa w niektórych kręgach komedia
- 127 godzin (2010), czyli popis Jamesa Franco i spocone dłonie widzów
- Ant-Man (2015), czyli Pepsi w uniwersum Marcela
- Krampus (2015), popularny i świetnie obsadzony bożonarodzeniowy horror
- Wieloryb (2022), o którym ostatnio głośno, a możemy zobaczyć tam dietetyczną wersję napoju
- The Last of Us (2023) - zgadza się, w siódmym epizodzie wielkiego hitu HBO widzimy maszynę Pepsi!