Komiksy
„Podróż Smokiem Diplodokiem” i inne kwaśne jak ocet komiksy w ofercie CDP!
W czasach swoich narodzin, odległych latach 80. ubiegłego wieku, szarych niczym bytomskie familoki, Smok Diplodok był równie fantastycznym zjawiskiem jak pocztówka z Bora-Bora. Obecnie, wiele lat później, kolory Diplodoka w papierowych komiksach wyblakły i zszarzały, ale od czego mamy technologię?
Czarny Iwan
12 marca 2013
Mała rewolucja w cyfrowej ofercie cdp.pl
Wczorajsza konferencja cdp.pl dała pełny obraz zmian, nowości i udogodnień, jakimi już teraz mogą cieszyć się użytkownicy portalu. Szczególnie interesującym novum są e-booki.
O tym, w co przeistacza się związany jak dotąd wyłącznie z grami portal, informowaliśmy Was wczoraj. Dziś przedstawiamy trochę więcej szczegółów, dotyczących największej zmiany: wprowadzenia e-książek. Zostały one podzielone na osiem kategorii i choć jeszcze nie ma ich wiele, oferta z pewnością będzie stopniowo poszerzana.
Ewa Sołtysiak
08 marca 2013
"The Walking Dead". Żywe trupy budzą grozę... w audiobooku!
Najpierw powstał komiks Ro, a teraz pierwsze w świecie słuchowisko na podstawie komiksu. Dziś premiera audiobooka „Żywe trupy” i… chcemy więcej tego mięcha!
Czarny Iwan
18 lutego 2013
W kosmosie nikt nie usłyszy, jak godosz! Darmowy komiks do pobrania.
Śląska gwara w kosmosie? Wydaje się, że to karkołomny pomysł, tym bardziej z elementami „kosmicznego żargonu przyszłości”. Jeśli ktoś uważa inaczej, niech szybciutko przetłumaczy ze ślonskiego na nasze krótki tekst: „Luftplompkom go piźnij, a jo kosmoflinger znojde!”
Czarny Iwan
11 lutego 2013
48 stron 1 & 2 - wyd. kolekcjonerskie (komiks)
Reset coś państwu mówi? Magazyn cyber-niekulturalny, jak określała go sama redakcja. Śp. czasopismo o grach komputerowych. Ja osobiście kupowałem je od czasu do czasu z dwóch powodów. Pierwszym były ciekawe, pisane z jajem teksty. Drugim - seria komiksowa twórczości Roberta Adlera i Tobiasza Piątkowskiego. 48 stron, bo o nich mowa, były perełką na polskiej scenie komiksu. No i po paru latach postanowiłem sobie odświeżyć pamięć.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Rozkosz
Od pewnego czasu dość miałem wszechobecnej, dziecinnej wręcz grzeczności, panującej wśród komiksów. Czemu głównym bohaterem ma być zadbany, przystojny, mający poważny i zdecydowany wyraz twarzy, bogaty, a jak biedny, to chociaż uczciwy i w ogóle przesłodki koleś? Pomijam tu, rzecz jasna, dzieła z góry nastawione na erotykę bądź krwawe sceny i nic poza tym, chociaż i takich coraz mniej. Strasznie się ucieszyłem, gdy w moich dłoniach znalazło się wydawnictwo, które miało wobec mnie jedno tylko zadanie: ukazać, iż plakietka "tylko dla dorosłych" (jaką bym chętnie przypiął na okładkę "Rozkoszy") może pasować do dzieła ambitnego. Wyobraźcie sobie komiks, którego głównym bohaterem, a raczej prowodyrem wszystkich zdarzeń, jest...
Rozrywka.Blog
11 marca 2010