Do sieci trafiły już pierwsze zdjęcia i klipy z planu filmu „Deadpool 3”, w którym u boku Ryana Reynoldsa wystąpi Hugh Jackman jako Wolverine. Jedna niepozorna fotografia z logo pewnej wytwórni filmowej zdradziła, o czym właściwie będzie opowiadała nowa produkcja Marvela, której bohaterem jest burzący czwartą ścianę Wade Wilson. Będzie grubo!
„Deadpool” i „Deadpool 2” okazały się prawdziwymi hitami i nic dziwnego, że fani czekają na kontynuację (nierzadko z większymi wypiekami na twarzy niż te pojawiające się na myśl o „Avengers: Secret Wars”). Disney robi film w ramach MCU w kategorii R! Ryan Reynolds znowu będzie najemnikiem z niewyparzoną gębą! Hugh Jackman wraca z superbohaterskiej emerytury i to ubrany w żółty spandex! Wreszcie zobaczymy ten (jednostronny, ale jednak) bromance na wielkim ekranie!
„Deadpool 3” w MCU, czyli podróże w czasie i poprzez multiwersum
Od miesięcy po sieci krążą plotki, jakoby w „Deadpoolu 3” kluczową rolę miały odgrywać podróże w czasie, które w MCU są ściśle powiązane z motywem multiwersum. To właśnie dzięki nim Wade Wilson z filmów zakupionej przez Disneya wytwórni Fox ma trafić na filmową Ziemię-616 i to w pakiecie z Wolverine’em (mimo tego, że Hugh Jackman pożegnał się już raz z tą postacią w filmie „Logan”). Produkcja ma być też powiązana z „Lokim” i TVA.
Jakby tego było mało, wedle ostatnich doniesień, w filmie pojawi się cała plejada cameo ze starych produkcji na podstawie komiksów Marvela: Patrick Stewart jako Profesor X, Ian McKellen jako Magneto, Jennifer Garner jako Elektra, Ben Affleck jako Daredevil… Widząc te nazwiska zażartowałem sobie, że brakuje tylko Channinga Tatum jako Remy’ego LeBeau z niezrealizowanego filmu „Gambit”, a potem trafiłem na plotki, że i jego tutaj nie zabraknie.
Na tym etapie nie zdziwię się, jeśli do tego wszystkiego dokoptowani zostaną przedstawiciele nie jednej, a obu filmowych Fantastycznych Czwórek oraz zakurzeni „Agenci T.A.R.C.Z.Y.”. Sporo wskazuje też na to, że „Deadpool 3” pod względem grania na nostalgii przebije crossover „Crisis on Infinite Earth” z „Arrowverse”, powroty po latach z „The Flasha” i zakończenie serialu „Titans” (i to razem wzięte). No a przy okazji będzie sobie stroił z tego wszystkiego żarty.
Deadpool Kills the Marvel Fox Universe
Uwagę fanów na materiałach z planu „Deadpool 3” przykuwa przede wszystkim charakterystyczny żółty strój Hugh Jackmana. Co prawda widzieliśmy podobny kostium (z którego Cyklop w 2000 r. w filmie „X-Men” zrobił sobie meta-żart) już dekadę temu w usuniętej scenie z filmu „The Wolverine”, ale aktor go wtedy nie przywdział; na szczęście Kevin Feige i spółka wiedzą, jak przypodobać się widzom i naprawiają ten błąd. Moją uwagę zwróciło jednak coś innego.
Na jednym ze zdjęć widać zniszczone ogromne logo 20th Century Fox, co wcale nie jest przesadnie dużym zaskoczeniem, gdyż mowa o serii, dla której burzenie czwartej ściany to nie pierwszyzna (po prostu teraz traktuje je dużo bardziej dosłownie). Obecność rekwizytu dobitnie sugeruje, czym Deadpool będzie się zajmował w nowej produkcji: jego zadaniem będzie zabijanie superbohaterów na zlecenie Time Variance Authority z serialu „Loki”.
Jestem już pewien, że „Deadpool 3” będzie luźną ekranizacją świetnej (w przeciwieństwie do kontynuacji!) serii „Deadpool Kills the Marvel Universe”, którą zaliczam do najlepszych komiksów o Wadzie Wilsonie. Pozwoli to Disneyowi złożyć hołd produkcjom sprzed ery Marvel Cinematic Universe (co może przyciągnąć do kin starsze pokolenie fanów; trzech Spider-Manów obok siebie to był strzał w dychę!) i odciąć się od nich grubą kreską. I to za jednym zamachnięciem katany.