REKLAMA

„Trolle 2” strollują koronawirusa i konkurencję? To ostatni blockbuster, który trafi do kin aż do maja

Kina na całym świecie mierzą się właśnie z kryzysem wcześniej niewidzianych rozmiarów. Coraz mniej państw pozwala na spotykanie się większej liczby ludzi przed dużym ekranem, co sprawiło, że większość zapowiadanych premier została wycofana. Jest jednak jeden zaskakujący wyjątek, czyli „Trolle 2”.

trolle 2 premiera
REKLAMA
REKLAMA

Pandemia koronawirusa spowodowała, że coraz więcej krajów decyduje się na znaczne ograniczenie możliwości tworzenia się większych skupisk ludzi. Zamknięte są również kina, co poskutkowało znaczącym kryzysem w amerykańskim środowisku filmowym. Jeszcze kilka dni temu wielu aktorów i szefów wytwórni zarzekało się przed fanami, że ich produkcje zadebiutują na całym świecie zgodnie z planem.

Szybko okazało się jednak, że zapowiedzi Vina Diesela na temat „Szybkich i wściekłych 9” czy twarde podejście Disneya w sprawie „Mulan” były zdecydowanie przedwczesne. Obie wspomniane produkcje dzisiaj widnieją już na stale aktualizowanej liście przesuniętych w czasie premier, które miały nadejść do końca kwietnia.

Co ciekawe, nie ma na niej filmu „Trolle 2”. To ostatni film od wielkiej hollywoodzkiej wytwórni, który nie zrezygnował z marcowej premiery.

Według informacji portalu Variety, na razie nie ma żadnych przesłanek sugerujących, że Universal Pictures zdecyduje się wstrzymać również tę produkcję. W teorii podobny ruch mógłby się opłacić. Wstrzymanie dużej premiery to wydatek rzędu kilkudziesięciu milionów dolarów, a brak jakiejkolwiek konkurencji w państwach, gdzie kina wciąż funkcjonują, ma szansę przynieść spore zarobki. A przecież nic nie przeszkadza wypuścić „Trolli 2” później również w pozostałych krajach.

REKLAMA

Być może o tej decyzji zdecydował też fakt, że „Trolls World Tour” i tak ma bardzo rozbity kalendarz premier. W części miejsc sequel produkcji z 2016 roku pojawi się w marcu, w wielu w kwietniu, a Polska jest daleko na szarym końcu (u nas animacja ma zadebiutować dopiero w maju, więc trwające właśnie przymusowe zamknięcie kin raczej jej nie obejmie). Co oczywiście nie zmienia faktu, że to jednak mimo wszystko ryzykowny ruch wytwórni Universal. Obecny plan oszukania konkurencji szybko może też zostać zniweczony, o ile kina w Stanach Zjednoczonych zostaną zamknięte. A to całkiem prawdopodobny scenariusz.

„Trolle 2” w polskich kinach pojawią się 29 maja. Pozostaje mieć nadzieję, że do tego czasu koronawirus zostanie w dużej mierze opanowany.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA