Wiedźmin

Na początku nie mogłem uwierzyć. Kiedy tylko w sieci zaczęły się poważne dyskusje o serialowym „Wiedźminie” dostawałem co prawda jakieś sygnały, ale wszystkie ignorowałem. Do czasu. Emisja zwiastuna na Comic-Conie w San Diego bardzo wyraźnie pokazała, jak bardzo jesteśmy - mówię o nas, o społeczeństwie, fanach, internautach - roszczeniowi i w gruncie rzeczy mało kompetentni.

W nocy z piątku na sobotę dostaliśmy wreszcie pierwszy oficjalny zwiastun serialu „Wiedźmin” od Netfliksa. Dwuminutowe wideo rozpaliło cały Internet, który miał dużo do powiedzenia na temat tego, co twórcy zaprezentowali na ekranie. Teraz, dzięki fanom, dostaliśmy natomiast „jedyną słuszną wersję” trailera.

Serial „Wiedźmin” platformy Netflix nieustannie budzi wielkie emocje. Zwłaszcza w dyskusji nad doborem obsady. Głos w tej kwestii zabrała Lauren S. Hissrich.

Po wielu miesiącach oczekiwania wreszcie dostaliśmy coś, co powiedziało nam więcej o tym, jak będzie wyglądał „Wiedźmin” od Netfliksa. I jest bardzo dobrze, chociaż nie idealnie.  

Wczoraj dostaliśmy pierwszą zapowiedź serialu „Wiedźmin” Netfliksa. Zwiastun pojawił się przy okazji odbywającego się właśnie Comic-Conu w San Diego. Podczas specjalnego panelu aktorzy i showrunnerka serii opowiedzieli o pracy nad najbardziej wyczekiwaną serialową premierą roku.

W końcu doczekaliśmy się pierwszej zapowiedzi serialu „Wiedźmin” od Netfliksa. W sieci zawrzało – jedni uważają, że „The Witcher” będzie hitem, inni krytykują Geralta. Część jednak zastanawia się, o co chodzi z Yennefer i jej wizerunkiem. Przychodzimy z pomocą i wyjaśniamy.

Nareszcie dostaliśmy materiał promujący najgorętszy tegoroczny serial – „Wiedźmin”. Postanowiliśmy sprawdzić, które elementy prozy Andrzeja Sapkowskiego się w nim pojawiły.

Po wielu miesiącach spekulacji, przecieków, dyskusji i szczątkowych informacji nareszcie dostaliśmy coś, co można uznać za pełnoprawną zapowiedź. „Wiedźmin" nadchodzi.

Lauren S. Hissrich nareszcie potwierdziła, na których książkach Andrzeja Sapkowskiego będzie bazował serial Netfliksa. 

Wszyscy czekamy na kolejne wieści dotyczące „Wiedźmina” od Netfliksa. Lada dzień powinien pojawić się zwiastun i przy tej okazji showrunnerka podzieliła się kilkoma spostrzeżeniami dotyczącymi... seksu i przemocy. 

Nowie zdjęcie z planu serialu „Wiedźmin” pokazuje... konia, na którego grzebiecie podróżował wiedźmin Geralt.

„Wiedźmin” od Netfliksa ma otrzymać 3 sezony – taka informacja pojawiła się niedawno w sieci. Co prawda jest to plotka, ale wiadomo, jak z plotkami bywa – w każdej jest ukryte jakieś ziarno prawdy.

Wreszcie poznaliśmy datę premiery fanowskiej produkcji, która zabierze nas do świata stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego. Zwiastun wygląda obłędnie.

Wygląda na to, że poznaliśmy właśnie nazwiska kompozytorów muzyki do zbliżającego się wielkimi krokami serialowego „Wiedźmina”. Czy będzie to zestawienie: Percival, Mikołaj Stroiński i Marcin Przybyłowicz, którzy stworzyli szalenie popularną ścieżkę dźwiękową do „Dzikiego Gonu”, jak życzyłoby sobie wielu fanów?

Na nic było załamywanie rąk, dyskusje przypominały raczej okładanie się kijami, a finalnie większość wątpliwości rozwiały całkiem niezłe decyzje castingowe ekipy Netfliksa, która przygotowuje ekranizację sagi o wiedźminie. Okazuje się jednak, że fani – chociaż to mocne słowo – wcale nie złożyli broni.

O serialu „The Witcher” od Netfliksa znów jest głośno. Wczoraj platforma ujawniła szereg oficjalnych zdjęć i grafik promocyjnych powiązanych z produkcją. Pewien szczegół zaskoczył jednak fanów gier „Wiedźmin” autorstwa CD Projekt RED - na każdej z fotografii Geralt z Rivii miał na plecach tylko jeden miecz. Dlaczego?

No i mamy to. Pierwsze zdjęcia z „Wiedźmina” od Netfliksa, obok Geralta w pełnym niemalże rynsztunku pokazały również 3 symbole. Co one oznaczają?

Sieć obiegły dziś pierwsze zdjęcia i materiały promocyjne ze zbliżającej się wielkimi krokami serialowej adaptatcji „Wiedźmina”. Nowe zdjęcia przedstawiają sylwetki głównych bohaterów i już wywołały burzę komentarzy. Co internauci sądzą o wyglądzie Geralta? 

„Wiedźmin” Netfliksa jest jedną z najbardziej wyczekiwanych przez fanów produkcji tego roku. Właśnie pojawiły się pierwsze materiały promocyjne. 

Henry Cavill w ostatnich miesiącach nie może narzekać na brak popularności. Aktor właśnie otrzymał nową rolę i znów chodzi o absolutnie ikoniczną postać. Brytyjczyk zagra samego Sherlocka Holmesa w filmie poświęconym... jego młodszej siostrze. W produkcji „Enola Holmes” wystąpi też Millie Bobby Brown ze „Stranger Things”.