REKLAMA

Drugi rozdział "To" trafi do kin już za dwa lata. Wszystko, co o nim wiemy

Prawie pół miliarda dolarów z biletów na całym świecie nie można uznać za pomyłkę. Widzowie pokochali strach, jaki wywołuje w nich Pennywise. Doświadczymy go ponownie już za dwa lata.

O sequelu "To" wiemy już całkiem dużo. Premiera: za dwa lata
REKLAMA
REKLAMA

Dotychczas najbardziej dochodowym horrorem wszech czasów był Egzorcysta z 1973 roku. Film zarobił wówczas 441,3 mln dol. "To" udało już się przebić ten rekord.

Film zarobił na biletach 478,1 mln dol., a to jeszcze nie koniec.

Sukces "To" zaczął się od świetnego otwarcia - najlepszego w historii gatunku i najlepszego wśród wszystkich filmów dla dorosłych. Dodatkowo, żaden film oparty na książce nie może się pochwalić lepszym debiutem niż historia klauna nawiedzającego przeciętne amerykańskie miasteczko.

"To" nie zwalniało tempa przez kolejne tygodnie i przed kilkoma dniami wylądowało na pierwszym miejscu horrorowego box office'u. Należy jednak oddać prawdzie, że gdyby wyniki Egzorcysty zmodyfikować o inflację Pennywise mógłby wracać ze swoimi zabawkami do domu. Obraz Williama Friedkina miałby wówczas na koncie ponad 1,5 mld dol. Do tego poziomu "To" już raczej nie wzniesie się na swoim czerwonym baloniku.

Ale może uda się to kontynuacji. Poznaliśmy już datę jej premiery.

Drugi rozdział "To" zawita do kin 6 września 2019 roku.

Sequel był planowany na długo przed filmową premierą "To" i dlatego znamy już nieco szczegółów dotyczących produkcji.

TO class="wp-image-90749"

Pennywise powróci po 27 latach.

Taka już jego natura. Nasi bohaterowie przez ten czas staną się dorosłymi ludźmi, ale jeszcze raz będą musieli obronić Amerykę. Co ciekawe, film nie odetnie się zupełnie od dziecięcych bohaterów, bo będą się oni pojawiali w tzw. flashbackach.

Będzie to więc nieco inna konstrukcja niż w książkowym oryginale, gdzie obie linie czasu współistniały w opowieści Kinga. Tutaj lata 80. będą jedynie dodatkiem do współczesności.

Co stało się z nostalgią przeszłości?

Pierwsza część bardzo mocno opierała się na nostalgii lat 80., kiedy nie siedziało się na Facebooku, a wychodziło ze znajomymi na pole podwórko. Akcja kontynuacji będzie się działa w 2015 roku, a więc w nieodległej przeszłości. Przez to reżyser (zapewne ten sam - Andy Muschietti) nie będzie mógł odwoływać się tak często do wspomnień widzów.

Poznamy przeszłość Pennywise'a.

Bill Skarsgård, który wcielił się w role klauna, powiedział w wywiadzie Metro:

REKLAMA

Skarsgård zapewne chciałby więcej czasu na ekranie, ale czy reżyserowi się to spodoba? Wydaje mi się, że widzowie chcieliby się przekonać, skąd w ogóle klaun z monstrualnym uzębieniem wziął się w kanałach. Na rozwiązanie tej tajemnicy przyjdzie nam jeszcze niestety poczekać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA