Twórca"365 dni" kręci nowy film. Tym razem bez scen dla dorosłych
Tomasz Mandes kręci kolejny film. Po komercyjnym sukcesie "365 dni" na podstawie książek Blanki Lipińskiej przyszedł czas na nową produkcję. "Sirocco" tym razem nie będzie erotykiem, a filmem gangsterskim.
Tomasz Mandes przyzwyczaił już swoich widzów do tworzenia filmowych erotyków. Bo przecież nie tylko produkcja "365 dni" wyszła spod jego skrzydeł, ale również film "Heaven in Hell" z Magdaleną Boczarską i Simone Sussiną. Obraz jeszcze do niedawna można było obejrzeć w kinie. Tym razem Mandes zdecydował się na stworzenie gangsterskiego kina.
Tomasz Mandes tworzy nowy film. Będzie to kino gangsterskie
Jak zapowiedział w rozmowie z PAP Life "Sirocco", bo taki jest tytuł nowego filmu, będzie dużą koprodukcją międzynarodową.
Film będzie nosił tytuł 'Sirocco'. Sirocco to też suchy i gorący wiatr znad Sahary. Zdjęcia będą się odbywały i we Włoszech, i w Brazylii, i w Polsce. O ile 'Heaven in Hell' jest pójściem w stronę dramatu psychologicznego, to tutaj idziemy w stronę kina gangsterskiego - zapowiadał reżyser. Zdjęcia do nowej produkcji mają ruszyć pod koniec 2023 roku.
W filmie zagrają niektórzy aktorzy z poprzednich produkcji Mandesa
Jak podkreślił Mandes, w obsadzie nowej produkcji znajdą się aktorzy, z którymi już współpracował przy poprzednich filmach. Na razie nie wspomniał jednak, o kogo dokładnie może chodzić. Warto dodać, że największą popularność produkcja "365 dni" dała Annie Marii Siekluckiej oraz Michele Morrone. Mandes najnowszy film stworzy z Ewą Lewandowską, producentką, a prywatnie partnerką reżysera. Wspomnijmy, że największy sukces komercyjny odniósł film "365 dni" Tomasza Mandesa na podstawie książek Blanki Lipińskiej. Do tej pory powstały już trzy części tego kontrowersyjnego i szeroko komentowanego filmu erotycznego.