Były prezydent wystąpi w „Moim długu”, czyli nowym spojrzeniu na historię przedstawioną w hicie z lat 90. Produkcja ma przedstawiać losy jednego z bohaterów kultowego „Długu” po wydarzeniach pokazanych w filmie.
W „Długu” poznaliśmy historię Artura Brylińskiego i Stanisława Sikory. Mężczyźni przez wiele miesięcy byli terroryzowani przez gangstera i w końcu postanowili go zabić. Po morderstwie zostali skazani na 25 lat więzienia. Film Krzysztofa Krauzego sprawił, że wokół sprawy zrobiło się głośno i z tego powodu Aleksander Kwaśniewski ułaskawił Sikorę. Pięć lat później prezydent Bronisław Komorowski podpisał akt łaski dla Artura Brylińskiego.
„Mój dług” - o czym będzie?
Pomysł na „Mój dług” pojawił się po tym, jak producent Bogusław Job skontaktował się ze Stanisławem Sikorą, przeprowadził z nim wielogodzinny wywiad i przeczytał jego książkę pod tym samym tytułem. Za sterami projektu stanął Denis Delić, którego ostatnim reżyserskim dokonaniem był „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”. Wcześniej odpowiadał m.in. za serial i pełny metraż na podstawie powieści Katarzyny Grocholi „Ja wam pokażę”.
Zdjęcia do „Mojego długu” właśnie ruszyły, przez co mamy już całkiem niezły ogląd na to, czego należy się spodziewać. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami twórców nie będzie to sequel filmu Krzysztofa Krauzego, tylko samodzielnym projektem. Produkcja ma przedstawiać więzienne losy Stanisława Sikory, a akcja toczyć się od lat 90. do 2005 roku, kiedy to skazany za morderstwo mężczyzna został ułaskawiony przez ówczesnego prezydenta.
Aleksander Kwaśniewski zagra siebie w „Moim długu”
Co więcej, samego prezydenta, którego dzisiejsza młodzież z pewnością kojarzy bardziej z pijackimi memami, niż jego działalnością polityczną, zobaczymy na ekranie. Kwaśniewski wystąpi w nadchodzącym filmie i zagra samego siebie. W główną rolę wcieli się natomiast Bartosz Sak. Prócz nich w produkcji pojawią się m.in. Olga Bołądź, Piotr Polk, Katarzyna Warnke czy Piotr Stramowski. Ten ostatni podzielił się w mediach społecznościowych zdjęciem z planu:
Zdjęcia do filmu odbywają się m.in. za murami dawnego więzienia w Kaliszu. I to właśnie stamtąd pochodzi powyższa fotka. Trzeba przyznać, że Stramowski w pełnej charakteryzacji prezentuje się imponująco. Na efekty pracy aktorów i ekipy przyjdzie nam jednak nieco poczekać.