REKLAMA

Co jest straszniejsze: demoniczne klauny czy Donald Trump? American Horror Story: Kult - recenzja

Antologia Ryana Murphy'ego doczekała się 7. sezonu. Na tle następstw zaskakującego zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w American Horror Story: Kult obserwujemy kobietę, która boi się demonicznych klaunów i chłopaka nakładającego sobie na twarz zmiksowane cheetosy.

American Horror Story: Kult - 7. sezon - recenzja - Donald Trump
REKLAMA
REKLAMA

Niemal do premiery fabuła nowej serii American Horror Story o podtytule Kult trzymana była w tajemnicy. Tym razem Ryan Murphy, telewizyjny król antologii, skupił się na horrorze, który był udziałem blisko połowy amerykańskiego społeczeństwa.

American Horror Story: Kult - 7. sezon - recenzja - Donald Trump class="wp-image-93600"

Pierwszy odcinek nowej serii American Horror Story zaczyna się w dniu, w którym Trump został wybrany na kolejnego prezydenta.

Murphy niespiesznie prezentuje nam znajome twarze w nowych kreacjach. American Horror Story opowiada w każdym sezonie zamknięte historie, ale twórca współpracuje z tymi samymi aktorami, którzy wcielają się w kolejne, jakże różne od siebie role

W tym roku w centrum fabuły jest jak zawsze niesamowita, mocno ekspresyjna Sarah Paulson. Jej bohaterka imieniem Ally, mieszkająca w Michigan, jest zdruzgotana przegraną Hillary Clinton i ma problemy z postrzeganiem rzeczywistości.

American Horror Story: Kult - 7. sezon - recenzja - Donald Trump class="wp-image-93606"

Na drugim biegunie jest Kai, którego gra fenomenalny Evan Peters. To młody chłopak, dla którego wygrana Trumpa jest spełnieniem marzeń - na tyle, że po ogłoszeniu wyników zaczyna dotykać kroczem telewizor ze szczęścia.

Murphy nie pozostawia wątpliwości, po której stronie politycznej barykady się opowiada.

Ameryka jest dziś mocno spolaryzowana. W zeszłym roku było to sporym problemem dla twórców seriali, którzy założyli zwycięstwo Hillary Clinton i rozpisali nowe sezony z postaciami kobiecymi na fotelu prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ryan Murphy ze swoim politycznym manifestem poczekał rok. W jego serialowej rzeczywistości naprawdę rządzi Trump.

Nie ma jednak wątpliwości, że Murphy nie jest zadowolony z wyniku wyborów. Osoby głosujące na Clinton w American Horror Story to typowi przedstawiciele klasy średniej. Główna bohaterka to lesbijka, która z żoną wychowuje syna, a ich sąsiad to członek rady miasta. Są przerażeni wynikiem wyborów i tego, jak ich życie się zmieni.

American Horror Story: Kult - 7. sezon - recenzja - Donald Trump class="wp-image-93601"

Osadzenie akcji w Michigan nie było przypadkowe, bo to w tym stanie wyborcy byli mocno podzieleni. Na drugim biegunie mamy wyborcę Trumpa, który w kontraście do Ally jest anarchistycznym wariatem malującym twarz na pomarańczowo cheetosami i oddającym mocz na emigranckich robotników. Stojąc przed radą miasta, wykrzykuje hasła o tym, że trzeba dać społeczeństwu wolną rękę.

U widza z Polski motyw przewodni nowego sezonu American Horror Story nie wzbudza ogromnych emocji.

Owszem, śledziłem wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych, ale polityka kraju po drugiej stronie globu nie jest mi bliska. Dopiero wracając myślami do ostatnich wyborów w Polsce, jestem w stanie wyobrazić sobie, co czują widzowie ze Stanów, oglądając nowe American Horror Story: Kult. Nowy sezon jak nigdy skierowany jest właśnie do nich.

American Horror Story: Kult - 7. sezon - recenzja - Donald Trump class="wp-image-93609"

American Horror Story na szczęście eksploatuje też inne motywy, by straszyć widza. Już na samym wstępie pojawia się przerażający klaun z poprzednich serii. Główna bohaterka po wyborach zaczyna cierpieć na załamanie nerwowe i zaczynają ją atakować klauny - czy to prawdziwi ludzie, którzy się na nią uwzięli czy też tylko jej imaginacja, to pytanie cały czas pozostaje otwarte.

Bohaterowie American Horror Story: Kult jeszcze mnie nie kupili.

Pierwszy odcinek oglądałem bez większych emocji. Sarah Paulson jako Ally Mayfair-Richards to jak na razie typowa kobieta z problemami. Jej żona, Ivy (w tej roli Alison Pill), próbuje być wyrozumiała, ale nie jest w stanie stać się podporą dla rodziny, gdy jej partnerkę do domu odprowadza policja. Wizyty Ally u lekarza Rudy'ego Vincenta (Chayenne Jackson) niezbyt pomagają.

Oprócz tych postaci w pilocie poznajemy Winter Anderson (Billie Lourd), która w jakiś sposób jest powiązana z bohaterem granym przez Evana Petersa. Dziewczyna zostaje opiekunką dziecka Ally i Ivy, a treści, które pokazuje młodemu chłopcu na jego komputerze, powodują ciarki. Jej obecność sugeruje, że za fobią głównej bohaterki może stać coś więcej.

Najciekawsze jest to, że po seansie pierwszego odcinka nadal nie wiadomo, gdzie to wszystko zmierza.

REKLAMA

Skąd w serialowej rzeczywistości wzięły się te mordercze klauny, o których zresztą mieszkańcy Stanów Zjednoczonych informowali podczas minionych wyborów w prawdziwym świecie? O co chodzi z pszczołami? Czym jest ten tytułowy Kult? Na te pytania odpowiedzi poznamy pewnie dopiero w kolejnych odcinkach.

American Horror Story: Kult w Polsce jest emitowany na antenie telewizji Fox.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA