REKLAMA

Dla ciebie to śmieci, dla niej - materiał na kreacje z czerwonego dywanu. Tiktokerka odtwarza stylizacje gwiazd

Jestem pewna, że widząc niektóre gwiazdy na galach, ceremoniach i czerwonych dywanach przynajmniej raz pomyśleliście: "Co oni na sobie mają?". Bo niejednokrotnie kreacje od najlepszych projektantów, które kosztują z pewnością niemało, przypominają worki na śmieci, finezyjny splot białych prześcieradeł lub złote papierki po czekoladkach. Okazuje się, że stylizacjom celebrytów nie tak daleko do przedmiotów użytku codziennego; udowodniła to jedna z tiktokerek, która z tego, co ma pod ręką, odtwarza luksusowe stroje sław.

angelica hicks stroje gwiazd tiktok
REKLAMA

Kryje się w tym wszystkim z pewnością sarkastyczna nutka, ale też taki przyjacielski kuksaniec. Angelica Hicks nie śmieje się bowiem z samych gwiazd, tylko z tego, co mają na sobie. Artystka (dosłownie, bo nie ogranicza się jedynie do działań w mediach społecznościowych) zebrała na TikToku ponad 500 tys. obserwujących i ponad 25 mln polubień, z kolei na Instagramie obserwuje ją ponad 250 tys. osób. Nie są to małe liczby, choć, biorąc pod uwagę wybitny content influencerki, dziwię się, że liczba członków jej społeczności nie jest większa. Kim jest twórczyni, która wbija szpileczki branży modowej?

REKLAMA

Angelica Hicks odtwarza stylizacje gwiazd z worków na śmieci, pudełek od pizzy i papierków po czekoladkach

Artystka dała się poznać jako twórczyni zabawnych filmików, w których z przedmiotów użytku codziennego odtwarza kreacje sław, jednak to nie jej jedyne zajęcie - influencerka zaczynała swoją karierę jako ilustratorka. Hicks może pochwalić się współpracą z takimi modowymi podmiotami jak Net-A-Porter, Missoni, SoHo House Berlin czy Vogue UK, a w 2017 r. wydała swoją debiutancką książkę "Tongue in Chic: The Fabulous Fashion World of Angelica Hicks", która zawiera zabawne grafiki ze świata mody. Na stronie internetowej artystki można odnaleźć wiele prac jej autorstwa, lecz wiele osób z pewnością kojarzy ją bardziej z mediów społecznościowych i nagrań na TikToku.

A krótkie filmiki na kanale Angeliki Hicks są po prostu wybitne. Najwięcej polubień otrzymał ten, w którym influencerka odtwarza stylizację Heidi Klum z premiery filmu "Avatar: Istota wody". Użyła do tego rolki folii oraz taśmy klejącej. Wśród najpopularniejszych filmów znajduje się również ten, gdzie Angelika używa złotych papierków po czekoladkach do udekorowania swojej sukienki tak, by wyglądała jak kreacja Maggie Gyllenhal projektu domu mody Schiaparelli.

Owijanie stóp kablem od ładowarki i wykorzystanie maty antypoślizgowej spod dywanu to również przepis na to, jak za darmo stworzyć fantazyjną kreację z wybiegu. Podobnie jak użycie skórki od awokado w przypadku stylizacji Zendayi z premiery "Diuny 2" czy siatki na komary i szklanych pudełek, dzięki którym Angelika odtworzyła sukienkę Kylie Jenner. W przypadku kreacji Taylor Swift z gali Grammy 2024 było jednak nieco więcej pracy: z prześcieradła oraz białego kartonika artystka stworzyła sukienkę, jednak oprócz tego postanowiła poszaleć z dodatkami. Z czarnej taśmy klejącej wykonała choker na szyję, a diament wycięła z kolorowego magazynu. Wykorzystała także kawałek srebrnego łańcucha na choinkę i kawałek cukierka, który posłużył za kamień w naszyjniku. Trzeba przyznać, że Angelica prezentowała się równie dobrze, co piosenkarka.

W 2017 r. Angelica udzieliła wywiadu dla portalu This Generation. Opowiedziała w nim o swoich początkach, współpracach i pasjach. Na pytanie, dlaczego ludzie tak pokochali filmy, w których w zabawny sposób odtwarza luksusowe stylizacje gwiazd z prestiżowych wydarzeń i wybiegów, odpowiedziała:

Nie mówię w filmach, dzięki czemu mogę dotrzeć do ludzi z wielu różnych miejsc. Podpisy do moich ilustracji były w języku angielskim, co było ograniczające, chociaż ludzie często tłumaczyli je w sekcji komentarzy. Ale filmy na TikToku ogląda całkiem sporo osób i wiele z nich komentuje te same aspekt. Myślę, że przyświeca im to samo stwierdzenie: "Bieda mnie nie pokona. Ja również mogę tak wyglądać".

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA