W Cupertino konsekwentnie robią swoje. Apple Music ma już tylu subskrybentów co połowa Spotify
Najlepsza, najbardziej wszechstronna, najbogatsza w zasoby platforma muzyczna? Większość z nas wciąż utożsamia takie hasła ze Spotify. Mimo tego, konkurencyjne Apple Music przekroczyło barierę 30 milionów subskrybentów.
Te 30 milionów abonentów Apple Music to mniej więcej połowa wszystkich użytkowników, którzy płacą za Spotify. Muzyczna platforma Tima Cooka cechuje się szybkim wzrostem subskrybentów. Tych przybyło w skali roku ponad 10 milionów.
Czy Spotify musi obawiać się Apple Music?
Osoby stojące za Spotify wciąż mogą się pochwalić szybszym wzrostem bazy abonentów. Podczas gdy Apple Music potrzebuje prawie całego roku na powiększenie grupy płacących użytkowników o 10 milionów, „zieloni” robią to w o połowę krótszym czasie. To efekt otwarcia Spotify na nowe rynki, a także częstych ofert promocyjnych.
Apple Music ma jednak coś, czego Spotify nie posiada i posiadać nie będzie. Chodzi o iPhone’y oraz iPady. Jeżeli Tim Cook dopieści swoją muzyczną usługę do takiego stanu jak Spotify, jeżeli zagwarantuje takie same lub lepsze doświadczenia dla użytkownika, osoby zagłębione po uszy w ekosystemie Apple’a nie będą miały powodu, aby pozostać przy Spotify.
Oznacza to, że „zieloni” zawsze muszą być naj. Najlepsi, najszybsi, z najlepszymi aplikacjami mobilnymi oraz najciekawszymi nowymi funkcjami. W przeciwnym wypadku wiele milionów subskrybentów zacznie zastanawiać się nad unifikacją hardware oraz software pod jednym szyldem Apple’a. Dopóki aplikacja Spotify jest lepsza od aplikacji Apple Music (a jest), zieloni mogą spać spokojnie. Przynajmniej przez najbliższy rok albo dwa.