Arnold Schwarzenegger wyciągnął miecz Conana Barbarzyńcy
Tym samym aktor, kulturysta, były gubernator Kalifornii oraz przede wszystkim Terminator, postanowił zabrać głos w sprawie inwazji barbarzyńców na Kapitol, która miała niedawno mniejsce w Stanach Zjednoczonych.
I po raz kolejny okazuje się, że sztuka, choćby ta rozrywkowa, może odgrywać jakąś, nawet nieznaczną, ale słyszalną i widoczną rolę w sprawach wagi państwowej. Schwarzenegger jako postać medialna, nie tylko będąca hollywoodzką elitą, ale także osoba, która liznęła trochę świata polityki (nie mnie oceniać, jak się w tym drugim odnalazł) dobrze wie, w jaki sposób przemawiać do ludzi. Przynajmniej na tyle, by zostać zauważonym. A to, w dzisiejszym, kakofonicznym świecie nadmiaru informacji umiejętność chyba, niestety, najważniejsza.
Przypomnijmy, 6 stycznia 2021 roku tysiące zwolenników ustępującego prezydenta USA Donalda Trumpa wtargnęło do siedziby Kongresu Stanów Zjednoczonych w ramach protestu przeciwko podważanym przez samego Trumpa wynikom wyborów prezydenckich.
Całe zajście, w wyniku którego zginęło pięciu ludzi, zostało otwarcie potępione przez cały świat, a teraz głos w tej sprawie zabrał sam Arnold Schwarzenegger (który prywatnie przynależy do Partii Republikańskiej) w sugestywnym poście na Twitterze.
My message to my fellow Americans and friends around the world following this week's attack on the Capitol. pic.twitter.com/blOy35LWJ5
— Arnold (@Schwarzenegger) January 10, 2021
Tłum nie strzaskał jedynie szyb na Kapitolu, lecz także idee, które braliśmy za pewne. Nie wyważył jedynie drzwi do siedziby amerykańskiej demokracji, lecz podeptał zasady, w oparciu o które stworzono nasze państwo – mówi Schwarzenegger w niedługim materiale wideo.
Miecza, który część fanów kina kojarzy z filmu „Conan Barbarzyńca”, aktor-polityk użył do porównania go demokracją:
Nasza demokracja jest jak stal tego miecza. Im bardziej jest ostrzony, hartowany, tym jest mocniejszy. Nasza demokracja była hartowana przez wojny, bezprawie, powstania.
Dalej jednak jego słowa stały się jeszcze bardziej dosadne, gdyż porównał wydarzenia na Kapitolu do Nocy kryształowej, czyli masowego pogromu ludności żydowskiej w Niemczech w 1938 roku.
Warto przy tym nadmienić, że aktor-kulturysta urodził się w Austrii raptem kilka lat po II wojnie światowej.
Kończąc Arnold Schwarzenegger pozwolił sobie na jeszcze jedno porównanie, i to chyba takie, które szczególnie zaboli Trumpa:
Dobra wiadomość jest taka, że wkrótce będzie tak nieważny jak stary tweet.
To naprawdę mocna przemowa, a Schwarzenegger, który sam jest konserwatystą otwarcie krytykujący Trumpa i całe zajście na Kapitolu stanowi chyba najbardziej barwne, ale i dające do myślenia potwierdzenie, że postać odchodzącego prezydenta USA i jego działania nie budziły pełnej zgody po żadnej ze stron politycznych.
Oby tylko te napięcia udało się w końcu stłumić, bo jeśli nie, to scenariusz z serii filmów o Terminatorze może się okazać całkiem prawdopodobny.