REKLAMA

Pierwsze reakcje na Avengers: Infinity War. Ma być widowiskowo, zabawnie, ale też męcząco i chaotycznie

Promocja każdego wielkiego blockbustera to gra między tajemnicą a zachęceniem widza do przyjścia. Dlatego amerykańskim recenzentom nowych Avengers pozwolono na podzielenie się pierwszymi wrażeniami, mimo embarga na recenzje. Avengers: Infinity War to według nich zabawne i szalone widowisko. Choć nie brakuje też głosów zawodu.

avengers infinity war first reactions
REKLAMA
REKLAMA

Avengers: Wojna bez granic stanowić będzie pierwszą część zamknięcia dotychczasowej wersji Marvel Cinematic Universe. Z tego powodu Disney rzucił na pokład prawie wszystkich dotychczasowych bohaterów. Na ekranie pojawią się gwiazdy i pomocnicy, protagoniści filmów udanych bardziej i mniej. Masowe połączenie superbohaterów Marvela przestaje dziwić, gdy zdajemy sobie sprawę, że walka z Thanosem i jego świtą zadecyduje o losie więcej niż tylko jednego świata.

Pierwsze reakcje amerykańskich recenzentów wskazują na cechy Avengers: Infinity War związane właśnie z widowiskowością i nieustającą akcją. Podkreśla się jednak, że w filmie nie zabraknie też zabawnych interakcji między bohaterami (najczęściej w tym kontekście pojawiają się Thor i Rocket Rackoon), a także wzruszających momentów. Fani od dawna zastanawiają się, który z Avengersów zginie w pojedynku z siłami Thanosa, a po reakcjach dotychczasowej widowni można założyć, że ktoś ważny.

To właśnie Thanos zbiera najwięcej pochwał w pierwszych reakcjach.


Recenzenci podkreślają, że motywacje i cele wroga Avengersów mają sens, a on sam robi wrażenie swoją siłą i charyzmą (czego nie można powiedzieć o wielu innych przeciwnikach z superbohaterskich filmów). Pozytywne opinie zbierają również zaprezentowane w nowym filmie portrety najważniejszych bohaterów Marvela, czyli Kapitana Ameryki, Iron Mana i Thora.

Gorzej wypadają inne elementy Avengers: Wojna bez granic. Nie każdemu przypadło do gustu tempo filmu. Avengers: Infinity War trwa dwie godziny trzydzieści sześć minut, co teoretycznie nie jest niczym niezwykłym, gdy mowa o hollywoodzkich blockbusterach. Niekończąca się akcja, nadmiar wątków i pojedynków o Kamienie Nieskończoności wielu widzów jednak po prostu zmęczyło.

REKLAMA


Przy tym wszystkim warto pamiętać, że pierwsze reakcje bywają bardzo mylące. Wystarczy wspomnieć hiperentuzjastyczne przyjęcie Ostatniego Jedi czy pochwały płynące mimo wad pod adresem Ligi Sprawiedliwości. Wielu fanów czuło się oszukanych. Pojawiły się nawet teorie spiskowe, jakoby Marvel miał wpływać na recenzentów, by ci przedpremierowo chwalili ich produkcje. Pierwsze mini-recenzje Avengers: Wojna bez granic wskazują na film dobry, choć niepozbawiony wielu wad i przeładowany wrażeniami. Nawet jeśli to prawda, to i tak o jakości najnowszego filmu Marvela warto przekonać się samemu.

Premiera Avengers: Infinity War w Polsce 26 kwietnia. Dostępne są też seanse przedpremierowe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA