REKLAMA

Nie żyje szwedzki artysta Avicii. DJ miał 28 lat

Internet obiegła informacja o śmierci DJ-a Avicii. Muzyk został znaleziony martwy w stolicy Omanu – Maskacie. Artysta miał 28 lat.

Avicii nie żyje
REKLAMA
REKLAMA

Avicii naprawdę nazywał się Tim Bergling i urodził się w 1989 r. w Sztokholmie. Artysta występował również pod pseudonimami Tim Berg i Tom Hangs. Zadebiutował w 2008 r. singlem Sound of Now, jednak większy rozgłos zapewnił mu wydany dwa lata później utwór Seek Bromance.

Międzynarodowy rozgłos zdobył za sprawą swojej płyty True z 2013 r., na której znalazły się takie hity, jak Wake Me Up!, Hey Brother czy Addicted to You. Krążek sprzedał się w setkach tysięcy egzemplarzy i dotarł do czołówek list przebojów po obu stronach Atlantyku. W 2015 r. ukazał się drugi studyjny album, zatytułowany Stories. To wydawnictwo również zebrało pozytywne recenzje, choć nie powtórzyło sukcesu debiutanckiej płyty.

W następnym roku DJ ogłosił, że kończy z występami na żywo.

REKLAMA

Jako powód swojej decyzji podał zły stan zdrowia. Muzyk cierpiał m.in. na ostre zapalenie trzustki, przeszedł także operację usunięcia wyrostka robaczkowego i woreczka żółciowego.

Avicii został znaleziony martwy 20 kwietnia w Maskacie, stolicy Omanu. O jego śmierci zawiadomiła menedżerka artysty. Oficjalna przyczyna śmierci nie jest znana.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA