"Będzie bolało", ale i tak warto! Ten znakomity serial medyczny obejrzycie tylko w CANAL+ online
"Będzie bolało" to serial medyczny inny niż wszystkie. Nowa produkcja bazuje na wspomnieniach byłego lekarza, a obecnie komediowego artysty i scenarzysty - Adama Kaya. Twórca opowiedział tę historię w swoim stylu - dramat i komedia stanowią tu nierozerwalną i naturalną całość. Premierowe odcinki możecie już oglądać w serwisie CANAL+ online.
Książkowy oryginał "Będzie bolało" Adama Kaya stał się w Wielkiej Brytanii numerem jeden na listach bestsellerów, a prawa do jego przekładu zostały sprzedane już do 17 krajów (w Polsce ukazał się nakładem Wydawnictwa Insignis). Wyprodukowany przez AMC Studios w kooperacji z BBC serial medyczny to adaptacja tego pisanego w latach 2004-2010 pamiętnika, która nareszcie trafiła do Polski dzięki serwisowi CANAL+ online.
Kay, nagradzany artysta komediowy, pisarz, autor scenariuszy telewizyjnych i filmowych, przez lata pracował w brytyjskiej służbie zdrowia. Swoje doświadczenia i trudne realia młodych lekarzy, którzy nie mogą liczyć na godziwe wynagrodzenie mimo ogromnej odpowiedzialności i przepracowania, bez ogródek spisał w autobiograficznej książce. Później przeniósł swoją historię na karty scenariusza, a Lucy Forbes i Tom Kingsley wyreżyserowali siedem odcinków na jego podstawie. Znakomitych odcinków, dodam.
Będzie bolało: recenzja serialu
Oto codzienność Adama, głównego bohatera "Będzie bolało": dyżury w weekendy, niekończące się nadgodziny (wywierające destrukcyjny wpływ na życie prywatne), śmieszne wypłaty, przeciążeni współpracownicy, chęć zachowania empatii i profesjonalizmu mimo nasilającej się złości, walka ze zrezygnowaniem. Witamy w brytyjskiej służbie zdrowia (która, jak widać, ma wiele wspólnego z polską) z początku XXI wieku. Adam jest lekarzem stażystą, który dopiero zaczyna piąć się po drabinie szpitalnej hierarchii - wystarczająco "młody", by pracować w najgorszych godzinach i wystarczająco "doświadczony", by brać na siebie odpowiedzialność za pacjentów.
Poza nim prześledzimy losy grupy innych, mierzących się z trudami tej pracy i niedofinansowaniem lekarzy. To historie z życia wzięte (i zapewne dlatego tak przejmujące), które z jednej strony potrafią przygnębić, a z drugiej - emanują błyskotliwym, nieraz niemalże mrocznym humorem. Twórcy miksują dowcip z chłodną konstatacją, są bezlitośni dla systemowego kalectwa i pełni zrozumienia dla swoich postaci. Dawno nie widziałem serialu o tak idealnie zachowanym balansie między komedią a dramatem.
Serial pełen jest bolesnych scen, o których będziemy woleli zapomnieć - ten realizm punktów krytycznych i brak taryfy ulgowej to wielkie zalety tej produkcji, która jak żadna inna dotychczas rozprawia się ze szpitalną rzeczywistością tamtego okresu. Postać Adama (w którego wcielił się znakomity Ben Whishaw, mający już na koncie Złotego Globa, Emmy i statuetkę BAFTA) nie jest w żaden sposób wygładzona - wspominałem, że twórcy są pełni zrozumienia dla swoich postaci, ale też konsekwentnie nakreślają pełny obraz ich osobowości. I tak dobre intencje oraz współczucie ścierają się z goryczą i frustracją. Kondycja psychiczna osób, które ratują życia, nie powinna być narażona na takie warunki.
Właśnie takiej opowieści o służbie zdrowia potrzebowała telewizja.
"Będzie bolało": premierowe odcinki w piątki o godz. 21:00 w CANAL+ PREMIUM oraz tego samego dnia w serwisie CANAL+ online.
Poza tym w CANAL+ w czerwcu koniecznie do obejrzenia:
YELLOWJACKETS
Kobiety połączone wspólnym losem uszły cało z katastrofy samolotu i wytrwały w dziczy. Teraz chcą ułożyć sobie życie, ale trauma sprzed lat powraca. Brzmi intrygująco, prawda? Uwierzcie - takie właśnie jest.
Samolot z żeńską drużyną piłkarek rozbija się w ostępach Ontario. Licealistki muszą przetrwać w dziczy. Po 25 latach przyjdzie im raz jeszcze stawić czoła mrocznym wydarzeniom z przeszłości. Doceniony przez krytykę, rozgrywający się na dwóch płaszczyznach czasowych serial z pogranicza psychologicznego dreszczowca i horroru. W obsadzie m.in. charyzmatyczna Juliette Lewis.
Premierowe odcinki w czwartki od 30.06 w serwisie CANAL+ online.
ZEŁENSKI
Od aktorstwa do prezydentury! Rzecz o Wołodymyrze Zełenskim, prezydencie Ukrainy, który stał się twarzą oporu przeciwko Rosji.
Był aktorem komediowym znanym z telewizji. Został prezydentem Ukrainy. Przeciwnicy polityczni traktowali go z wyższością, a rodacy wydawali się nieco zażenowani tym, że wybrali Zełenskiego na przywódcę. Jednak gdy w lutym 2022 roku Rosja najechała na Ukrainę, wszystko się zmieniło. Oto portret człowieka, który w chwili próby okazał się mężem stanu.
Już dostępny w serwisie CANAL+ online.
ŻEBY NIE BYŁO ŚLADÓW
ORZEŁ 2022 dla Jacka Braciaka w kategorii NAJLEPSZA DRUGOPLANOWA ROLA MĘSKA! Oto uhonorowana na festiwalu w Gdyni fabuła powracająca do sprawy zabójstwa Grzegorza Przemyka.
Warszawa, maj 1983 roku. Maturzysta Grzegorz Przemyk umiera skatowany przez milicjantów. Świadkiem tragicznych wydarzeń jest jego kolega, Jurek Popiel. Chłopak domaga się sprawiedliwości. Komunistyczne władze chcą go uciszyć. Nagrodzony na festiwalu w Gdyni film na podstawie reporterskiej książki Cezarego Łazarewicza i w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego, twórcy "Ostatniej rodziny".
Już dostępny w serwisie CANAL+ online.
WSZYSTKIE NASZE STARCHY
Koprodukcja CANAL+ Polska, ORZEŁ 2022 dla reżysera Łukasz Gutta w kategorii Odkrycie Roku. Sensacja festiwalu w Gdyni - na wskroś współczesny film o homofobii, religii i Polsce.
Daniel - gej, artysta, katolik - mieszka na wsi, gdzie mimo swojej odmienności cieszy się szacunkiem miejscowych ludzi. Kiedy jednak szykanowana lesbijka popełnia samobójstwo, a on próbuje zorganizować drogę krzyżową w jej intencji, z kolorowego ptaka zmienia się w czarną owcę. Nagrodzony Złotymi Lwami film inspirowany postacią Daniela Rycharskiego, z Dawidem Ogrodnikiem w roli głównej.
Premiera w serwisie CANAL+ online już 25 czerwca.
CANAL+ online - jak działa?
Przypominamy, że CANAL+ online to serwis streamingowy oferujący tysiące seriali i filmów na życzenie oraz informacje i sport na żywo. Za dostęp do oferty serwisu można płacić wygodnie w miesięcznym modelu subskrypcyjnym i bez długoterminowej umowy, korzystać na wielu urządzeniach i odtwarzać treści w trzech streamach jednocześnie. Z CANAL+ online można obecnie korzystać przez przeglądarkę internetową, aplikację mobilną na iOS i Android, dekoder CANAL+ BOX 4K, aplikację w telewizorze z systemem Android TV i Samsung Smart TV oraz przystawki Android TV i Apple TV.