Trwający od środy Comic-Con przyniósł potwierdzenie toczących się od kilku miesięcy spekulacji. Ben Affleck, którego w 2016 roku zobaczymy w roli Batmana w sequelu "Człowieka ze stali" zwiąże się z tą postacią na dłużej. I to nie tylko jako aktor, ale także jako reżyser i scenarzysta.
Jak informuje Deadline, Batman doczeka się nowego filmu, który będzie rebootem serii. W roli głównej wystąpi właśnie Affleck, który będzie także jego reżyserem i współscenarzystą. Przy scenariuszu, który jest już na ukończeniu, a jego finalna wersja będzie gotowa jeszcze przed końcem lata, pomaga mu Geoff Johns z DC Comics. Na temat nowego "Batmana" na razie nie wiadomo praktycznie nic więcej. Film nie jest ujęty w planach Warner Bros., nie znana jest zatem nawet jego potencjalna data premiery.
Jeżeli wybór Afflecka do roli Batmana nie przypadł wam do gustu, to chyba czas zacisnąć zęby i zacząć się przyzwyczajać, bowiem w tej kwestii prędko nic się nie zmieni. Warto przypomnieć, że wszyscy aktorzy, którzy wcielili się w postać Człowieka Nietoperza mieli pod górkę - z oceną warto się więc wstrzymać przynajmniej do premiery "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości". Tym bardziej, że Ben Aflleck ma na koncie kilka naprawdę udanych filmów.