REKLAMA

Koncert upamiętniający Romualda Lipkę bez udziału Budki Suflera. TVP: „muzycy nie skorzystali z zaproszenia”

Podczas festiwalu w Opolu odbędzie się koncert upamiętniający zmarłego w tym roku Romualda Lipkę. Niestety, wśród wykonawców zabraknie Budki Suflera, z którą Lipko związany był przez lata. Muzycy nie kryją rozgoryczenia, a Telewizja Polska tłumaczy, że zaproszenie owszem, zostało wystosowane, ale Budka Suflera z niego nie skorzystała.

budka suflera opole cisza jak ta romuald lipko
REKLAMA
REKLAMA

Tegoroczny 57. Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu odbędzie się w dniach 4-7 września. Na opolskiej scenie pojawią się m.in. Maryla Rodowicz, Edyta Geppert, Stanisława Celińska, Skaldowie, Justyna Steczkowska i Cleo. Oprócz tradycyjnych koncertów Premier i Debiutów, współorganizująca imprezę Telewizja Polska zaplanowała także wydarzenie specjalne — jest nim koncert pt. „Cisza jak ta”, który upamiętni zmarłego w tym roku Romualda Lipkę. Muzyk od lat 70. związany był z Budką Suflera i obok Krzysztofa Cugowskiego stanowił trzon zespołu.

Wydawało się więc oczywiste, że wśród upamiętniających Lipkę muzyków znajdą się jego koledzy z Budki Suflera. Niestety, między muzykami a TVP doszło do nieporozumienia (łagodnie mówiąc) i najprawdopodobniej jedyną osobą „reprezentującą” Budkę podczas koncertu będzie Krzysztof Cugowski (który od 2019 r. odcina się od zespołu i nie jest już jego członkiem).

Muzycy Budki Suflera: zdziwieni, zaskoczeni i rozgoryczeni

Kiedy stało się jasne, że Budka Suflera nie wystąpi podczas koncertu „Cisza jak ta”, muzycy wystosowali do Telewizji Polskiej list otwarty, w którym wyrażają swoje rozgoryczenie zaistniałą sytuacją:

W związku z zaplanowanym w ramach Festiwalu Opolskiego koncertem „Cisza jak ta”, poświęconym pamięci Romualda Lipko, jako muzycy Budki Suflera, z którą śp. Romuald Lipko przeszedł całą swą drogę artystyczną, z którą odnosił swe największe sukcesy jako kompozytor, aranżer i artysta wykonawca, z którą odbył swą ostatnią trasę koncertową w 2019 r. oraz dokonał ostatnich w życiu nagrań swych kompozycji, oświadczamy, że za swój moralny obowiązek uważamy uczczenie pamięci zmarłego Przyjaciela poprzez wystąpienie w takim koncercie.

— czytamy na ich Facebooku.

Trudno zrozumieć, dlaczego wśród licznych wykonawców koncertu ma zabraknąć Budki Suflera. Dlaczego Budka Suflera ma zostać pozbawiona możliwości złożenia hołdu swemu liderowi i kompozytorowi, skoro właśnie z tym Zespołem śp. Romuald Lipko identyfikował się przez całe swe życie i w ostatnim roku swego życia reaktywował jego działalność.

— piszą muzycy Budki Suflera.

Niniejszym wyrażamy głębokie zdziwienie, zaskoczenie i rozgoryczenie faktem, że Budka Suflera nie została uwzględniona wśród występujących w tym koncercie wykonawców.

— czytamy w liście podpisanym przez Mieczysława Jureckiego i Tomasza Zeliszewskiego.

TVP: propozycja udziału była, ale muzycy z niej nie skorzystali

Telewizja Polska odniosła się do zarzutów zespołu w rozmowie z portalem WP.pl:

W odpowiedzi na list panów Tomasza Zeliszewskiego i Mieczysława Jureckiego TVP informuje, że muzycy ci zostali zaproszeni jako goście honorowi koncertu poświęconego pamięci Romualda Lipki. Pierwszy raz w marcu br. z panem T. Zeliszewskim kontaktował się Bolesław Pawica, reżyser koncertu.

— czytamy w oświadczeniu.

Ze względu na pandemię prace nad organizacją festiwalu zostały wstrzymane. Po wznowieniu prac i przeniesieniu festiwalu na wrzesień, w sierpniu br. Marek Sierocki, dyrektor artystyczny festiwalu złożył kolejną propozycję udziału w koncercie, ale muzycy również z niej nie skorzystali

— dodają władze TVP.

Poszło o koncepcję?

Jak informuje publiczny nadawca, problemu nie stanowiło zaproszenie muzyków do udziału w koncercie, lecz sama koncepcja imprezy:

Pan Zeliszewski oczekiwał, że będzie to koncert z utworami, które Romuald Lipko napisał dla Budki Suflera. Twórcy koncertu postanowili jednak uczcić pamięć Romualda Lipki poprzez zaprezentowanie całej twórczości tego wyjątkowego artysty, a nie tylko utworów, które stworzył dla Budki Suflera. Ta koncepcja nie spodobała się członkom zespołu, którzy odmówili występu tego wieczoru na deskach amfiteatru opolskiego

— tłumaczy TVP.

Fani Budki oburzeni, choć to przecież nie pierwsza burza wokół zespołu

Oświadczenie muzyków Budki Suflera, wywołało żywe reakcje wśród fanów zespołu, zawiedzionych tym, że podczas upamiętnienia Romualda Lipki zabraknie jego kompanów z grupy:

Dla mnie sprawa wydaje się prosta. Skoro robimy koncert pamięci lidera wielkiego zespołu, to zapraszamy ten zespół w ostatnim składzie. Do tego zapraszamy wszystkich, którzy w tym zespole byli, włącznie z Cugowskim, Borysewiczem, Radulim i innymi, którzy Budkę tworzyli i z Budką współpracowali. W innym wypadku taki koncert wcale nie powinien mieć miejsca.

To co robi TVP jest niewybaczalne. Podstawą tego koncertu powinien być pan i Pan Mieczysław. Specjalnie kupiłem bilety na Opole żeby zobaczyć was na scenie. Jestem zawiedziony tym, co wyprawia TVP

Dziwny to będzie koncert bez udziału Budki Suflera... "Cisza jak ta" wybrzmi zapewne wspaniale w wykonaniu Krzysztofa Cugowskiego, ale zabraknie tych fantastycznych akordów... Smutne to😔

— czytamy w komentarzach.

To jednak nie pierwszy konflikt wokół Budki Suflera — sama historia zespołu jest dość burzliwa: na początku 2014 grupa poinformowała o zakończeniu działalności artystycznej po to, by pięć lat później reaktywować się. W 2019 r. zespół wrócił do koncertowania, ale już bez Krzysztofa Cugowskiego (zastąpił go Robert Żarczyński), który od tamtej pory odcinał się od Budki jak tylko mógł (konflikt narastał od lat i był na tyle silny, że o mało co nie skończył się w sądzie, bo wokalista rozważał pozwanie zespołu za bezprawne używanie nazwy i logo Budki).

Tajemnicą poliszynela był też fakt, że relacje na linii Cugowski-Lipko od lat ulegały coraz większemu ochłodzeniu. Napiętą atmosferę dobrze oddaje wywiad, którego Romuald Lipko udzielił pod koniec lipca zeszłego roku, a w którym stanowczo odcina się od wieloletniego wokalisty Budki Suflera:

Romuald Lipko, multiinstrumentalista oraz wieloletni lider i klawiszowiec Budki Suflera zmarł 6 lutego 2020 r. po przegranej walce z nowotworem.

REKLAMA

*Zdjęcie główne: creativecommons.org/licenses/by/2.0/Wikipedia

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA