Netflix

Jedna z nowości Netfliksa - „Kontrola bezpieczeństwa” - prawdopodobnie przeszła właśnie najśmielsze oczekiwania twórców. Bo kto mógł się spodziewać, że ta wcale nie najgłośniejsza premiera serwisu pobije tegoroczny rekord? 

Walka Jake'a Paula i Mike'a Tysona była porażką dla widzów, ale zwycięstwem dla Netfliksa. W końcu, jak podawała sama platforma, to najchętniej streamowane wydarzenie sportowe wszech czasów. Teraz okazuje się jeszcze, że przyciągnęło do serwisu grubo ponad milion nowych użytkowników.

„1992” to nowy hiszpański thriller Netfliksa, który popełnia dokładnie te same grzechy, co większość łączących telenowelę z kryminałem lokalnych produkcji serwisu. Ostrzegam: to nie będzie udany seans.

Liz Feldman, uznana producentka, scenarzystka i reżyserka, która pracowała m.in. przy kultowych „Dwóch spłukanych dziewczynach”, a niedawno zachwyciła publiczność hitem „Już nie żyjesz”, stworzyła dla Netfliksa kolejny serial. „Za fasadą” to nowa czarna komedia, która dowodzi, że Feldman wciąż jest w znakomitej formie.

Mięsisty koc, gorąca herbata z cytryną i ulubione przekąski to zestaw, który idealnie sprawdzi się w zimowe wieczory. Czego brakuje do szczęścia? Świątecznych filmów, które pozwolą idealnie nastroić się przed nadchodzącym bożonarodzeniowym czasem. Wybraliśmy 10 najlepszych produkcji dostępnych na Netfliksie w 2024 roku, które w tym okresie sprawdzą się idealnie. Wielkimi krokami zbliża się długo...

Ten tytuł to nie żart. Na Netfliksa naprawdę wpadł właśnie film, który od dłuższego czasu można oglądać na Max. Co więcej, cieszył się tam ogromną popularnością. Może nie taką, jak w kinach, ale był to jeden z najpopularniejszych tytułów platformy tego roku.

Musieliśmy się naczekać, aż „Na złej drodze”, czyli jeden z najlepszych filmów w portfolio Aubrey Plazy, trafi do streamingu. Nie dość, że obraz ominął nasze kina, to jeszcze stosunkowo dużo czasu zajęło mu dotarcie do polskich serwisów VOD, gdzie można było go „wypożyczyć” lub zapłacić za stały dostęp do cyfrowej wersji. Teraz, prawie trzy lata po światowej premierze, ten fantastyczny obraz w reżyserii Johna Pattona Forda wpadł na Netfliksa. A ja polecam go nadrobić. 

W widzach Netfiksa drzemią dwa wilki: jeden chce oglądać "Grincha" z Jimem Carreyem, a drugi aż rwie się do seansu animacji z zielonym stworem w roli głównej. Biorąc pod uwagę TOP-kę serwisu, większość osób najwyraźniej wybiera tę drugą opcję. Ale czy wśród wszystkich świątecznych propozycji warto postawić akurat na tę?

Choć "Barbie" trafiła do streamingu już jakiś czas temu, to w ramach abonamentu mogli się nią cieszyć wyłącznie subskrybenci serwisu Max. Uwielbiany przez widzów blockbuster 2023 roku trafi do szerszej publiczności - film w reżyserii Grety Gerwig już w niedzielę będzie dostępny platformie Netflix.

Upragniony weekend zbliża się wielkimi krokami. Jeśli jeszcze nie macie planów, co obejrzeć w serwisie Netflix, podpowiadamy, na co warto rzucić okiem. Oto TOP 5 najciekawszych nowości, które mogą was zainteresować.

"Kontrola bezpieczeństwa" jest jak rozruch silników - początkowo niemrawa, ale z czasem nabiera mocy. Niestety, nie na tyle, żeby wznieść się na pełną wysokość. Miała być nowa "Szklana pułapka" a wyszła jej netfliksowa podróbka.

Premiera 2. sezonu "Squid Game" zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji Netflix zaprosił polskich fanów na wydarzenie o nazwie "Squid Game Arena", podczas którego odbędzie się pokaz pierwszego odcinka, a ponadto uczestnicy wezmą udział w aktywnościach fizycznych. Jak się okazuje, doszło do wycieku danych osób zainteresowanych nadchodzącą imprezą.

„Maryja” w reżyserii D.J. Caruso to coś, co można nazwać epickim filmem biblijnym. Opowieść o matce Jezusa Chrystusa całkiem nieźle radzi sobie w TOP 10 Netfliksa. Pytanie brzmi: czy sam seans również można zakwalifikować do co najmniej niezłych?

W Netfliksie gryzą się właśnie dwa wilki. Jeden chce, żebyś oglądał nowe filmy świąteczne, a drugi nakłania do sięgnięcia po nowe dreszczowce. Który wygrywa?

Jestem prostym człowiekiem: jeśli widzę skandynawską produkcję, włączam ją bez namysłu. Tym razem padło na film "Śnieżna siostra", który okazał się być jednym z najlepszych świątecznych tytułów w bibliotece serwisu Netflix.

Netflix zakończył prace nad serialem kryminalnym o Harrym Hole'u, bohaterze serii powieści autorstwa norweskiego pisarza Jo Nesbø. Choć autor początkowo był sceptycznie nastawiony do jakichkolwiek prób adaptacji, wszystko wskazuje na to, że tym razem może być to ekranizacja godna doskonałych powieści Nesbø. Oto wszystko, co o niej wiemy.

Na „Black Doves” czekałem z powściągliwym zainteresowaniem. Materiały promocyjne prezentowały się naprawdę nieźle, obawiałem się jednak, że Joe Barton zafunduje nam po prostu kolejny thriller szpiegowski: solidny, przemyślany, ale operujący na znanych tropach, których nikomu nie będzie się chciało odświeżyć. Niepotrzebnie.

Nowy miniserial Netfliksa - „Szaleństwo” - przyciągnął przed ekrany pokaźną liczbę subskrybentów serwisu. Choć serial nie należy do tych nieoczywistych, bywa strukturalnie złożony, co może utrudniać odbiór niektórym widzom, poszukującym teraz odpowiedzi na kilka pytań dotyczących zakończenia. Śpieszymy im z pomocą.

„Szaleństwo” to nowiutki conspiracy thriller (czyli - niech będzie - dreszczowiec spiskowy), który Stephen Belber stworzył dla Netfliksa. I odniósł sukces: nie trzeba było wiele czasu po premierze, by produkcja wspięła się na sam szczyt listy TOP 10 platformy. Nie jest to, na szczęście, jeden z niefortunnych przypadków niezasłużonej popularności - to naprawdę udany tytuł, choć niepozbawiony wad.

Z taką obsadą nadchodzący thriller szpiegowski Netfliksa musi stać się hitem. Tym bardziej że "Black Doves" wpisuje się w obecną już od dłuższego czasu świąteczną atmosferę na platformie. Ale oczywiście na swój sposób, więc nie spodziewajcie się śmiertelnych dawek kiczu i ckliwości.