Na Netfliksa wreszcie trafił thriller, którym zagraniczni widzowie zachwycają się już od jakiegoś czasu. "Dom pełen dynamitu" w pewnych krajach jeszcze przed streamingową premierą można było obejrzeć w kinach. Dzięki temu w mediach społecznościowych zaroiło się od pozytywnych opinii na temat nowego filmu Kathryn Bigelow.

"Dom pełen dynamitu" zadebiutował podczas tegorocznego festiwalu w Wenecji. Bo to jeden z tych prestiżowych filmów Netfliksa - nie ma zbierać rekordowej liczby pełnych wyświetleń, tylko zdobywać nagrody. I wygląda na to, że tym razem platforma trafiła w obrany przez siebie cel. Zaraz po światowej premierze produkcją zachwycili się krytycy (81 proc. pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes). W swoich tekstach odmieniają "intensywność" przez wszystkie przypadki. Hype train ruszył więc pełną parą. I do tej pory się nie wykoleja.
Najpierw w niektórych krajach (akurat nie w Polsce) "Dom pełen dynamitu" trafił do kin. Tam wielu zagranicznych widzów zdążyła już go obejrzeć. I, jak się okazuje, w dużej mierze potwierdzają opinie krytyków. W mediach społecznościowych chwalą film na wszelkie możliwe sposoby. Powiedzieć, że przyjęli go entuzjastycznie, to jak nic nie powiedzieć.
Dom pełen dynamitu - opinie o nowym thrillerze Netfliksa
W "Domu pełnym dynamitu" rozpoczyna się w momencie, kiedy w stronę USA zostaje wystrzelony pojedynczy pocisk rakietowy. Ścigając się z czasem, bohaterowie próbują odkryć, kto stoi za tym atakiem i ustalić plan działania. Jak im idzie? Tego nie zdradzimy, ale według widzów film jest "paraliżujący". W mediach społecznościowych piszą, że oglądając nowy thriller Netfliksa nie tylko "ściskali podłokietniki", ale też na sam koniec chcieli krzyczeć do ekranu.
"Dom pełen dynamitu" podniósł mi tętno do niespotykanego poziomu. Nigdy wcześniej nie ściskałem podłokietników w kinie tak mocno. Ten film powinien przynajmniej otrzymać nominację do nowego Oscara za najlepszą obsadę.
"Dom pełen dynamitu" - o mój Boże, Netfliksie?! OGIEŃ!
"to szaleństwo", "nie, proszę pana. To rzeczywistość". "Dom pełen dynamitu" zmiótł mnie z planszy. To lustro naszej rzeczywistości. Brawa dla soundtracku, obsady i zapierającej dech w piersiach reżyserii Kathryn Bigelow- czytamy na X (dawny Twitter).
Z powyższych opinii jasno wynika, że "Dom pełen dynamitu" może być najbardziej wybuchowym thrillerem (co najmniej) tego roku. Na szczęście już możemy się o tym sami przekonać, bo film w miniony piątek trafił na Netfliksa. Jeśli jednak nie macie dużego telewizora, uważajcie. Możecie pożałować, że nie było wam dane obejrzeć go w kinach.
Jeśli jeszcze nie wiecie, czy obejrzeć "Dom pełen dynamitu" powinna was do tego zachęcić nasza recenzja. Jakbyście się w trakcie zastanawiali, "o co chodzi?", to również mamy tekst, w którym to wyjaśniamy. W innym artykule tłumaczymy jeszcze zakończenie. A kiedy już wszystko będzie dla was jasne, możecie jeszcze sprawdzić, jak thriller Netfliksa funkcjonuje jako zwieńczenie nieformalnej trylogii reżyserki.







































