Przyszłość serii "Breaking Bad" maluje się w jasnych barwach. Tak przynajmniej twierdzi Vince Gilligan - twórca produkcji podkreślił, że w uniwersum serialu Netfliksa jest jeszcze sporo miejsca na nowe tytuły. Jest tylko jeden powód, dla którego takowe jeszcze nie powstały. I jest on bardzo dobry.

Emisja serialu "Breaking Bad" rozpoczęła się w 2008 r. i trwała aż do 2013 r. Minęło wiele lat, a produkcja stworzona przez Vince'a Gilligana wciąż uważana jest za jeden z najlepszych seriali wszech czasów. Po finale "Breaking Bad" zmartwieni fani na szczęście nie zostali z niczym - już 2 lata później zadebiutował serialowy spin-off "Zadzwoń do Saula", a w trakcie emisji serialu pojawił się film "El Camino: Film Breaking Bad".
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, w związku z czym fani wciąż czekają na kolejne produkcje w uniwersum. Co ciekawe, Gilligan twierdzi, że miejsca na nowości wciąż jest sporo. Ma jednak dobry powód, przez który "Breaking Bad" jeszcze nie zaczęło się rozrastać.
Twórca Breaking Bad wyjaśnił, dlaczego w uniwersum nie ma więcej produkcji
Jakiś czas temu Gilligan udzielił wywiadu dla The Hollywood Reporter, w którym został zapytany o przyszłość "Breaking Bad". Twórca jednego z najlepszych seriali wszech czasów wyjasnił, że reboot lub dalsze rozwinięcie produkcji wcale nie jest wykluczone - a to dzięki niesamowitym zdolnościom aktorów:
Jest wiele sposobów na reboot "Breaking Bad", a nawet zbudowanie serialu wokół postaci z "Zadzwoń do Saula". Pracowaliśmy z całą masą niesamowitych aktorów w obu serialach i miałem ogromne szczęście, że mogłem z nimi pracować. Praktycznie każdy z głównych aktorów z obu seriali mógłby udźwignąć swój własny serial. To samo dotyczy tych osób, z którymi pracowaliśmy przy "El Camino". Dwaj Scottowie - Boże, ci faceci są tak dobrzy - i oczywiście Jesse Plemons, którego zna teraz cały świat
- stwierdził.
Skoro potencjał na stworzenie czegoś nowego jest tak duży, to dlaczego Gilligan się waha? Twórca "Breaking Bad" ma dobry powód - nie chce zepsuć widzom wspomnień.
Nigdy nie mów nigdy, ale przez 20 lat robiłem "Breaking Bad" i "Zadzwoń do Saula". Nie mam tego dość i nie jestem tym wykończony. Ale jestem dla odmiany gotowy na bohatera zamiast złoczyńcy czy antybohatera. Po drugie, żyję w strachu przed zepsuciem ludziom wspomnień o obu serialach.
I dodał:
Nie chcę nikogo zawieść, ale wolę zawieść ludzi, nie dając im więcej "Breaking Bad", niż pozwolić im powiedzieć: "No dobra, stary, to był naprawdę świetny, wielodaniowy posiłek, ale ostatnia porcja w misce deserowej to psie gówno. Teraz mam niesmak w ustach i to wszystko, co teraz pamiętam". Więc nie chcę tego robić. Naprawdę nie chcę tego robić.
Serial "Breaking Bad" opowiada historię Waltera White'a, który jest nauczycielem chemii w liceum. Kiedy Walter dowiaduje się, że zdiagnozowano u niego nieuleczalnego raka płuc i zostały mu jedynie 2 lata życia, postanawia postawić wszystko na jedną kartę. Robi to, by zabezpieczyć swoją rodzinę pod względem finansowym. W związku tym, że mężczyzna ma doświadczenie w naukach chemicznych, postanawia zająć się produkcją narkotyków, trafiając na celownik agencji DEA.
Czytaj więcej w Spider's Web:
- Twórca Breaking Bad powrócił. Tak wygląda najbardziej zagadkowy serial roku
- Widzowie kłócą się, czy kultowy serial kryminalny jest lepszy od Breaking Bad
- Największe serialowe wydarzenie od lat. Dziwny zwiastun od twórcy Breaking Bad
- Użytkownicy Netfliksa znaleźli idealne zastępstwo Breaking Bad
- Najgorsze zakończenia seriali w historii. Świetne tytuły z rozczarowującym finałem







































