Netflix

Dużo mówi się o słynnym rankingu Netliksa. Ja sama wielokrotnie przytaczam ten temat. Podkreślam, że jest to od dawna jedna wielka niewiadoma. Wybór tytułu na wieczór z listy najchętniej oglądanych w Polsce to rozrywka, można powiedzieć, dla odważnych. Podczas swoich poszukiwań natrafiamy zatem m.in. na „Kicię Kocię” (utrzymującą popularność niesamowicie długo, swoją drogą), ale też na niemiecki serial sci-fi – „Sygnał”. Osobiście polecam postawić raczej na tę drugą produkcję.

Nieprzesadnie długą chwilę to co prawda trwało, ale fani "1670" i tak się niecierpliwili. Poganiali Netfliksa, żeby czym prędzej zamówił 2. sezon serialu. Platforma wysłuchała ich próśb i żądań, choć, jak się okazuje, polska produkcja wcale wielkim hitem nie była.

„Dama”, amerykański obraz dark fantasy w reżyserii Juana Carlosa Fresnadilli i na podstawie scenariusza Dana Mazeau - miał być zapewne gęstym akcyjniakiem w fantastycznym settingu. A zatem czymś, co Hulu obiecywało swoją „Księżniczką” z 2022 r., która ostatecznie nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań, oferując bardzo przeciętną rozrywkę. Niestety, „Dama” nie poradziła sobie z tym zadaniem lepiej.

Ten serial swego czasu porwał telewidzów na całym świecie. Teraz wszystkie jego odcinki wchodzą na Netfliksa. Jakie jeszcze nowości platformy warto obejrzeć w nadchodzącym tygodniu?

Ranking najchętniej oglądanych w Polsce produkcji na Netfliksie to naprawdę tajemnicze miejsce. Nigdy dokładnie nie wiadomo, na co się trafi. Od tygodnia na tej liście utrzymuje się pewien francuski tytuł. „Furie” to dzieło artystycznego duetu: Jean-Yves Arnaud i Yoann Legave dopiero rozpoczynają swoje kariery, ponieważ jest to druga produkcja w ich wykonaniu. Dlaczego o tym mówię? Bo niestety jest to widoczne gołym okiem.

Czego można spodziewać się po tytule „Resident Alien”? Serialu o zabójczych stworzeniach z kosmosu? A może produkcji o nieumarłych i chciwej korporacji? Nie ukrywam, że przyszło mi to do głowy w pierwszej kolejności. Był to jednak lekki clickbait, na który się złapałam. Odtworzyłam i jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że to… komedia. Owszem, jest tam kosmita, ale zupełnie nie taki, jakiego się spodziewałam. To przede wszystkim postać doskonale znana z popularnej serii komiksów.

Netflix nie bawi się w składanie życzeń i wręczanie zwiędłych tulipanów - dziś, w Dniu Kobiet, serwis przygotował prawdziwą petardę. Maczała w tym palce również Millie Bobby Brown, która pojawiła się w tym długo wyczekiwanym filmie na platformie - "Dama" właśnie zadebiutowała na Netfliksie, a to nie jedyna nowość.

Tym razem to nie film, ani nawet nie serial rozgrzeje widzów Netfliksa do czerwoności. Jeszcze w tym roku platforma wyemituje bowiem wyjątkową, sportową rywalizację - w ramach bokserskiego wydarzenia wagi ciężkiej zmierzą się popularny youtuber Jake Paul oraz były mistrz Mike Tyson.

Fani Guya Ritchiego będą mieli dziś co robić - "Dżentelmeni", czyli serialowy spin-off kinowego hitu o tym samym tytule, właśnie zadebiutował na Netfliksie. Oprócz długo wyczekiwanej produkcji wpadnie także kultowy film z Georgem Clooneyem, Mattem Damonem i Billem Murrayem, a także coś dla miłośników górskich wypraw.

Choć serial "Awatar: Ostatni władca wiatru" zebrał całkiem pozytywne recenzje, takiego sukcesu chyba nikt się nie spodziewał. Produkcja okazała się bowiem takim hitem, że Netflix zapowiedział kolejne 2 sezony o panującym nad żywiołami młodym Aangu.

Rocco Siffredi chodził, żeby łysy z Brazzers mógł biegać. Być może jednak jest to niedopowiedzenie, bo przecież ten pierwszy ciężko sobie zapracował na miano ojca chrzestnego ostrego seksu. Włoski ogier w łóżku nigdy się nie pieścił. To więc zabawne, że "Supersex" od Netfliksa ogranicza się do pettingu z jego biografią.

6 Martius okazuje się być datą wyjątkową. Nie dość, że twórcy produkcji przewidzieli, że właśnie dzisiaj odbędzie się kolejne posiedzenie Sejmu, to przekazali widzom ważną informację. Netflix oficjalnie potwierdził, że serial "1670" dostanie kontynuację, a chłopi we wsi Adamczycha rozpoczęli już prace nad produkcją. Kiedy premiera?

5 lat. Tyle widzowie musieli czekać na kolejną odsłonę filmu w reżyserii Jeffa Chana. „Kod 8: Część 2” doczekał się w końcu swojej premiery na platformie Netflix. Najwidoczniej było na tę produkcję bardzo duże zapotrzebowanie, ponieważ szybko znalazła się ona w topce najchętniej oglądanych w Polsce tytułów. Dlaczego? Ciężko mi to wyjaśnić. Może brakuje ostatnio opowieści o X-Menach?

Film „Dżentelmeni” Guya Ritchiego, który trafił na ekrany kin w 2019 r., okazał się udanym powrotem reżysera do korzeni - twórca zafundował wygłodniałym fanom rozrywkową, pełną uroku, dynamiczną gangsterską przepychankę. Z jednej strony oldschoolową, z drugiej: nieco dojrzalszą, bardziej aktualną, chętniej drwiącą z maczyzmu. Czy stworzony przez Brytyjczyka serialowy spin-off okazał się równie satysfakcjonujący? 

Nie dane nam było stęsknić się za Harlanem Cobenem. Po premierze produkcji "Już mnie nie oszukasz", która zadebiutowała na Netfliksie w styczniu tego roku, platforma zapowiedziała dwie kolejne adaptacje powieści poczytnego pisarza. Jedną z nich jest serial "Tęsknię za tobą", nad którym prace ruszyły już jakiś czas temu. Wiadomo już, kto pojawi się w roli głównej.

Odnosząc się do tytułu dodam, że czekałem na "Astronautę" z rosnącą ciekawością - wiązałem bowiem z tą adaptacją prozy Jaroslava Kalfařa pewne nadzieje. Tym większe, że cenię sobie znaczną część filmów niekomediowych, w których występuje Adam Sandler - uzdolniony aktorsko gość, który większość kariery poświęcił wygłupom w mniej i bardziej niemądrych komediach, o swoim prawdziwym talencie przypominając jedynie od święta.

Netflix nie ma litości dla seriali, które nie spełniają jego oczekiwań. Mogą cieszyć się uznaniem widzów i krytyków, ale jeśli tylko nie zrobią odpowiednich wyników, zaraz trafiają do kosza. Tak też się stało z "Braćmi Sun".

Rocco najechał kiedyś Polskę, a teraz najeżdża Netfliksa. Kultowy gwiazdor porno doczekał się własnego serialu od streamingowego giganta. "Supersex" opowiada o tym, jak wyrwał się z biedy i udało mu się podbić branżę filmów dla dorosłych.

"Rojst Millenium", czyli 3. i finałowy sezon serialu "Rojst", zadebiutował na Netfliksie. Spostrzegawczy widzowie mogli zauważyć, że twórcy postanowili wpleść do jednego z odcinków mały szczegół, który w oczywisty sposób nawiązywał do afery z granatnikiem i generała Jarosława Szymczyka.

Wiosennej pogody na próżno jeszcze szukać, dlatego Netflix zadbał o swoich widzów, by nie popadli w marazm, przygotowując długą listę piątkowych nowości. Do serwisu wpadł już "Astronauta", czyli film science fiction z Adamem Sandlerem i Carey Mulligan, długo wyczekiwana kontynuacja młodzieżowego serialu, kultowy film "Gothika" z Halle Berry i Robertem Downeyem Jr. i wiele innych.