„Niebieskooki samuraj” to nie tylko jedna z najlepszych animacji Netfliksa, lecz także w ogóle jedna z najlepszych produkcji w historii serwisu. Trochę sobie poczekaliśmy, ale streamingowy gigant postanowił przypomnieć, że premiera 2. serii zbliża się wielkimi krokami: do sieci trafiły pierwsze zapowiedzi.

Bohaterka „Niebieskookiego samuraja” w 2. sezonie wciąż będzie poszukiwać wybawienia i sprawiedliwości w zemście wymierzonej w tych, którzy uczynili ją wyrzutkiem. W pierwszej zapowiedzi nowych odcinków twórcy - Michael Green i Amber Noizumi - dali nam przedsmak nadchodzących krwawych wydarzeń rozgrywających się w Japonii w epoce Edo (XVII w.). Do sieci trafiły też nowe kadry.
Niebieskooki samuraj, sezon 2. - zapowiedź i zdjęcia
Produkcja została oficjalnie przedłużona na kolejny sezon już w grudniu 2023 roku.
Już na początku zobowiązaliśmy się, że tę niezwykle osobistą historię, osadzoną w realiach epoki Edo, przedstawimy w sposób jak najpiękniejszy i najbardziej autentyczny. Dzięki pracy animatorów, historyków, muzyków, mistrzów sztuk walki i obsady dubbingowej udało się stworzyć coś, co przerosło nasze oczekiwania
- podkreślili Noizumi i Green w rozmowie z Netfliksem.
Jesteśmy wdzięczni całemu zespołowi i widzom na całym świecie, którzy okazali tyle zaangażowania Mizu i jej ścieżki zemsty. Przed nią wciąż wiele rozlanej krwi! Jesteśmy głęboko wdzięczni naszym wspaniałym partnerom w Netfliksie, że pozwolili tej podróży trwać dalej.
W finale „jedynki”, mistrzyni miecza żeglowała ku nieznanym wodom, w stronę Londynu - by odnaleźć tam pozostałych mężczyzn, którzy potencjalnie mogą być jej ojcem. Jednego „podejrzanych” Violet zabiła jeszcze przed wydarzeniami z 1. sezonu, a Irlandczyk Abijah Fowler (Kenneth Branagh) został jej więźniem. A dlaczego protagonistka zostawiła go przy życiu? Jak tłumaczy Green, „ma on funkcję, jest mapą prowadzącą do pozostałych”. „Oczywiście planuje go zabić, ale najpierw go potrzebuje” - dodaje twórca.
„To będzie fascynujący etap jej osobistej podróży - zobaczymy, jak Europejczycy na nią zareagują” - zauważa Noizumi. „Jak ona sama odbierze kulturę Zachodu, gdy nagle zostanie wrzucona w jej centrum? Czy naprawdę wszyscy oni są potworami, za jakich ich uważa?”.
Green i Noizumi mieli już gotowy zarys dalszej historii, zanim ogłoszono powstanie 2. sezonu. „Pozostawało tylko mieć nadzieję, że pojawi się wystarczająco wielu widzów, byśmy mieli szansę go stworzyć” - mówi Green.
Produkcja 2. serii trwa. Dokładna data premiery nie została jeszcze ogłoszona - wiemy tylko, że „Niebieskooki samuraj” powróci w 2026 r.
Niebieskooki samuraj - obsada
W gronie producentów wykonawczych - obok Noizumi i Greena - znalazł się także Erwin Stoff, a Jane Wu pełni funkcję reżyserki nadzorującej i producentki. Za animację odpowiada studio Blue Spirit. Oprócz Mayi Erskine w roli Mizu i Kennetha Branagha jako Abijaha Fowlera, w obsadzie głosowej znaleźli się m.in. George Takei (Seki), Masi Oka (Ringo), Cary-Hiroyuki Tagawa (Mistrz Miecza), Brenda Song (Akemi), Darren Barnet (Taigen) i Randall Park (Heiji Shindo). W rolach drugoplanowych usłyszymy także Stephanie Hsu (Ise), Ming-Na Wen (Madame Kaji), Harry’ego Shuma Jr. (Takayoshi) oraz Marka Dacascosa (Chiaki).
Czytaj więcej:
- Nie żyje Stanisław Soyka. Wybitny muzyk miał 66 lat
- Tak mocnego dnia w HBO Max nie było od dawna. Spotkanie 2 genialnych premier
- Najlepszy film biograficzny tego roku wpada na Prime Video. Uwielbiam go
- 6 optymistycznych filmów, które zrobią ci dzień
- Netflix wprowadził swój wielki hit do kin. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania