Netflix

Fani na całym świecie z niecierpliwością wyczekują 2. sezonu największego hitu w historii platformy Netflix - "Squid Game". Niestety, twórca przeboju nie ma dla nich zbyt dobrych wieści. Na kontynuację serialu przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

"Czarne lustro" dostanie 6. sezon. Fani mogą otwierać szampana? Niekoniecznie. Nowa odsłona kultowego już serialu pod banderą Netfliksa ma marne szanse na jakość znaną z początków produkcji. Znaleźliśmy się bowiem w takiej sytuacji, że może z tego wyjść kabaret. Charlie Booker powinien jeszcze trzymać swoje dystopijne wizje tylko dla siebie.

Włodarze Netfliksa w pocie czoła pracują nad serią reform, która pomoże im odkuć się finansowo i ponownie cieszyć się stałym przyrostem subskrybentów. Według najnowszych doniesień, Ted Sarandos i spółka rozważają wprowadzenie 45-dniowego okna dystrybucji kinowej dla niektórych filmów. To kolejny dowód na to, że Warner i HBO (wreszcie) robią to dobrze.

Krime Story. Love Story to z jednej strony adaptacja opartej na faktach powieści rapera, z drugiej zaś - kolejny polski film, w którym raperzy odgrywają epizodyczne role. W przeciwieństwie do choćby USA, polscy hiphopowcy pojawiają się w filmach rzadko, a jeśli już, to przeważnie tylko na chwilę. Często też są to produkcje przeciętne, by nie rzec - słabe, a jednak stosunkowo łatwo jest wskazać chlubne wyjątki.

"Nowy Eden" podbija Netfliksa i nie jest to żadne zaskoczenie. To thriller z elementami sci-fi, więc już na starcie ma szansę na sukces. A, no i jest hiszpański, co powinno wyjaśnić sprawę. Jakie jeszcze filmy i seriale podbijają serwis Netflix?

Seriale true crime i thrillery kryminalne od zawsze cieszą się wielkim powodzeniem wśród widzów. Specjalistą od tego typu historii stał się ostatnio Netflix, gdzie 11 maja zadebiutowała chilijska produkcja pt. "42 dni w mroku". To fabularna opowieść, ale mocno zainspirowana prawdziwą historią porwania i zabójstwa pewnej kobiety. Jak wiele podobieństw znajdziemy między serialem a prawdą historyczną?

Netflix się nie obija. Praca na planie 3. sezonu "Wiedźmina" ruszyła pełną parą już jakiś czas temu. Z niecierpliwością wyczekujemy więc kolejnych przecieków dotyczących produkcji. Poznaliśmy już kilkoro nowych członków obsady, a teraz doszły do niej kolejne nazwiska. Dowiedzieliśmy się, kto wcieli się w dwie potężne czarodziejki.

Netflix od dawna testuje zmiany w swojej aplikacji i rozmaite nowe funkcje na wybranych użytkownikach z całego świata. Okazuje się, że od około roku robi tak samo z nowościami. Niektórzy widzowie otrzymują filmy i seriale na długo przed ich premierą, a po obejrzeniu są przepytywani ze swoich wrażeń. Wszystko po to, żeby w ostatniej chwili móc poprawić produkcje i dostosować je pod oczekiwania widzów.

Być może zapomnieliście już o istnieniu tego projektu lub wątpiliście, że kiedykolwiek ujrzy światło dzienne. Nic z tych rzeczy: animowany serial "Cyberpunk: Edgerunners" zmierza na Netfliksa, a do sieci trafiły pierwsze kadry. Wygląda to całkiem nieźle - kto wie, może twórcom uda się odrobinę udobruchać część wciąż obrażonych na CD Projekt RED odbiorców?

Już za chwilę na Netfliksie zadebiutuje 4. sezon "Stranger Things". Garstka szczęśliwców miała już okazję obejrzeć pierwszy odcinek nowej odsłony hitu platformy. Ich reakcje napawają nadzieją, że będzie nawet lepiej niż dobrze. Chwalą bowiem serial za dojrzały styl, podkreślając, jak bardzo mroczny się stał.

Netflix nie odpuszcza. W czerwcu na platformie będzie się działo. Chociaż nie mamy jeszcze pełnej listy premier serwisu na przyszły miesiąc, już wiemy, że filmów i seriali do oglądania nie zabraknie. Adam Sandler pojawi się z "Rzutem życia", który może być kolejnymi "Nieoszlifowanymi diamentami" w jego karierze. Z kolei Korea pokaże czy potrafi zbudować "Dom z papieru" tak samo dobrze, jak Hiszpanie. Wrócą też "Peaky Blinders" i "The Umbrella Academy".

Jakie filmy i seriale oglądać na Netfliksie? Nowości na platformie nie brakuje. Serwis już teraz zaprasza nas na konsultacje z "Prawnikiem z Lincolna" i do "Powrotu do liceum". A to tylko mała część premier z mijającego tygodnia. Za chwilę dojdą do nich kolejne tytuły, bo w nadchodzących dniach platforma nie ma zamiaru zwalniać tempa.

Netflix wprowadza kolejne zmiany, tym razem aktualizując wewnętrzne wytyczne - pracownicy firmy poznali już szereg nowych priorytetów. Wprowadzone zasady obejmują między innymi większą oszczędność i ograniczenie cenzury do minimum. Sensowne, przynajmniej na papierze.

Nadchodzi piątek, więc czas najwyższy odpalić platformę Netflix. Co ciekawe trafiło tam w tym (i poprzednim) tygodniu, a co pojawi się w trakcie weekendu? Już dziś możemy powiedzieć, że niekwestionowanym hitem wśród użytkowników jest polski film "Krime Story, Love Story". Jakie jeszcze nowości znajdziemy w bibliotece serwisu?

Mamy dobrą wiadomość dla fanów Piotra Zarzyckiego. Netflix rzekomo pracuje nad kolejną odsłoną serialu "Rojst". Jest ona na bardzo wczesnym etapie rozwoju, więc na razie praktycznie nic o niej nie wiadomo. Możemy jednak być pewni, że jeśli powstanie uraczy nas lubianym mrocznym klimatem. Zadbają o to znani nam już twórcy.

Netflix ma za sobą trudne tygodnie, ale jego szefowie chyba z zadowoleniem patrzą na oglądalność produkcji z Polski. To właśnie rodzime seriale i filmy podbiły platformę w poprzednim miesiącu. Pokazują to wyniki Netflix TOP 10 za kwiecień. Nie tylko te z naszego własnego podwórka, ale też globalne.

"7 żyć Lei" to nowy netfliksowy hit. Twórcy łączą w nim kryminał z opowieściami o podróżach w czasie i... zamianie ciał. Sprawdźcie, jakie inne produkcje możecie obejrzeć, jeśli jesteście już po seansie.

"Bezsenność we dwoje" to nowy melodramat Netfliksa, który podbił listę TOP 10 serwisu. Z radością donoszę, że Sofia Alvarez, niedoświadczona twórczyni, nie musi wstydzić się swojego reżyserskiego debiutu - choć do doskonałości mu daleko.

Netflix na poważnie bierze się do walki o większe dochody i nowych subskrybentów. Według najnowszej notatki, wysłanej wewnętrznie do pracowników, do końca roku na platformie pojawią się reklamy w ramach zupełnie nowego pakietu. Ruszy też zapowiadana od dawna wojna ze współdzieleniem kont. To będzie koniec Netfliksa? Nie sądzę, bo akurat reklamy są w sumie dosyć bezbolesną opcją wobec kasowania świetnych seriali, jeśli te nie stały się globalnymi hitami.

Netflix bez przerwy poszerza swoją bibliotekę. Jednocześnie pozbywa się tytułów dostępnych w serwisie na licencji. W najbliższym czasie z serwisu zniknie ponad 30 filmów i seriali. To już ostatnia szansa, aby zachwycić się Johnnym Deppem w "Blow" i zobaczyć/przypomnieć sobie kilka kultowych produkcji science fiction.