REKLAMA

Opłacacie Netfliksa? Musicie zobaczyć Cosmos: A Spacetime Odyssey z Neilem deGrasse Tysonem

Cosmos: A Spacetime Odyssey z 2014 roku to jedna z najlepszych serii poświęconych wszechświatowi, jaka kiedykolwiek powstała. Produkcja National Geographic jest inspirowana wspaniałym Cosmos: A Personal Voyage prowadzonym przez Carla Sagana, z 1980 roku.

Opłacasz Netflix? Zobacz Cosmos: A Spacetime Odyssey
REKLAMA
REKLAMA

Cosmos: A Spacetime Odyssey to produkcja obowiązkowa dla wszystkich tych, którzy marzyli o pracy astronoma i astronauty.

Produkcja czerpie garściami ze świetnego dokumentu z 1980 roku. Powracają takie koncepcje jak „statek wyobraźni” czy „kosmiczny kalendarz”. Zamiast Sagana, w kosmiczną podróż zabiera nas astrofizyk Neil deGrasse Tyson - jeden z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych przedstawicieli współczesnego świata nauki.

Co ciekawe, Neil deGrasse Tyson był wielkim miłośnikiem twórczości Sagana. To między innymi dzięki niemu czarnoskóry mężczyzna zapałał miłością do kosmosu. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że współproducentką Cosmos: A Spacetime Odyssey jest pisarka i scenarzystka Ann Druyan - prywatnie wdowa po Saganie.

Zrzut ekranu 2016-08-28 o 12.56.09 class="wp-image-73619"

Chociaż od światowej premiery odcinkowego dokumentu Cosmos: A Spacetime Odyssey minęły już dwa lata, w dalszym ciągu nie znajdziecie lepszej serii poświęconej kosmosowi. Jeżeli zawsze spoglądaliście w gwiazdy z fascynacją, to nie ma, po prostu nie ma, lepszej telewizyjnej produkcji opisującej działanie wszechświata.

REKLAMA

Cosmos: A Spacetime Odyssey z 2014 roku ma również ten walor, że zostało zaktualizowane o najnowszą wiedzę z zakresu wielu dziedzin nauki. Świetna aktualizacja informacji, które od czasu Cosmos: A Personal Voyage z 1980 roku uległy znacznemu poszerzeniu.

Trzeba, po prostu trzeba obejrzeć!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA