Tegoroczną ramówkę amerykańskiej stacji The CW wypełnią seriale. Poza kontynuacją m. in. "Arrow", "Flasha", "Pamiętników Wampirów" czy "Nie z tego świata" oraz nowymi, takim jak na przykład "iZombie" i "The Messengers", zamówione zostały piloty do trzech kolejnych produkcji.
Zielone światło otrzymały "Dead people", "Tales From the Darkside" oraz "Cordon". Pierwszy z nich to nowy, autorski serial The Cw, dwa pozostałe to remake kolejno: serii z lat osiemdziesiątych, której polski tytuł brzmi "Opowieści z ciemnej strony", oraz belgijskiej produkcji z ubiegłego roku.
"Dead people" ma opowiadać o nieszczęśliwym, ale uroczym taksówkarzu z problemem alkoholowym, który po tym, jak cudem uniknął śmierci, nabył moc pozwalającą mu kontaktować się z duchami zmarłych. Scenarzystą serialu będzie Tom Kapinos, twórca "Californication". "Dead people" zostanie wyprodukowane wspólnie przez The CW oraz należącą do J.J. Abramsa wytwórnię Bad Robot.
"Tales From the Darkside" ma być świeżym spojrzeniem na gatunek horroru. Odcinki remake'u będą trwały około 60 minut, a więc dwa razy dłużej niż oryginalne, a każdy z nich będzie opowiadać oddzielną, zamkniętą historię z innymi bohaterami. Scenariusz do nowej wersji "Opowieści z ciemnej strony" napisze Joe Hill, syn Stephena Kinga.
Z kolei "Cordon", amerykańska wersja belgijskiego serialu o tym samym tytule, przeniesie widzów do Atlanty, w której wybucha epidemia śmiertelnie groźnego wirusa. Miasto zostaje otoczone kordonem ochronnym i odcięte od reszty świata, a jego mieszkańcy zdani są tylko na siebie. Autorką scenariusza do tego remake'u będzie Julie Plec, a reżyserem pilotażowego odcinka - David Nutter, znany m. in. z "Gry o tron", "Kompanii Braci" czy "Rodziny Soprano".
Serialowa ofensywa The CW trwa w najlepsze. Z zapowiedzianych właśnie nowości najciekawiej moim zdaniem zapowiada się ta ostatnia, czyli "Cordon" - tym bardziej, że oryginał zebrał naprawdę przyzwoite oceny i recenzje. Aczkolwiek jako miłośnik horrorów, nie mogę nie czekać na "Tales From the Darkside" - choć nigdy nie widziałem wersji z lat osiemdziesiątych, opis tego serialu brzmi zachęcająco.