REKLAMA

5. sezon Black Mirror ma być inny niż dotychczasowe. Sam zdecydujesz, jaki los czeka bohaterów

W ubiegłym roku Netflix testował na bajkach dla dzieci mechanizm interaktywnej opowieści. Według niepotwierdzonych informacji, jest gotów wprowadzić go do jednej ze swoich najważniejszych i najpoważniejszych produkcji.

czarne lustro 5 sezon interaktywne
REKLAMA
REKLAMA

Pamiętacie o netfliksowym Kocie w butach, zbudowanym na bazie kultowej postaci ze Shreka? To nie była i nie jest zwykła animowana opowieść dla dzieci. To interaktywna produkcja, w której najmłodsi (i nie tylko…) sami wybierają dalszy tok akcji, podejmując decyzje za głównych bohaterów i w efekcie widząc różne rozwinięcia i zakończenia danych wątków.

Technikę interaktywnych opowieści Netflix testuje na swoich (głównie najmłodszych) widzach już od ponad roku. Jednak jak wynika z informacji zdobytych przez Bloomberga, wkrótce trafi ona do dużo poważniejszej produkcji. A konkretniej, do mrocznego, poważnego i uwielbianego przez fanów dark science-fiction Czarnego lustra.

Piąty sezon serialu Czarne lustro ma być interaktywny – to my zdecydujemy o przebiegu fabuły.

Jeżeli mechanizm zastosowany w Czarnym lustrze będzie przypominał ten wykorzystany w bajce o Kocie w butach, wyborów będzie można dokonywać za pomocą pilota lub ekranu dotykowego, a na podjęcie każdego z nich widz będzie mieć tylko kilka sekund. Technika współpracuje z wybranymi telewizorami, przystawkami multimedialnymi do telewizorów, konsolach do gier i na urządzeniach z systemem iOS.

Dla tych, którzy nie są przekonani do tego eksperymentu, mamy dobre wieści. Nie wszystkie odcinki piątego sezonu Czarnego lustra będą interaktywne – większość będziemy oglądać w tradycyjny sposób, śledząc główny wątek fabularny w sposób bierny. Niewykluczone, że tylko jeden odcinek będzie wyjątkowy przez swoją interaktywność.

Mam poważne obawy co do tego eksperymentu.

Z jednej strony nie powinienem marudzić. Sam jestem ogromnym entuzjastą fabularnych gier wideo dla jednego gracza. A przecież te możemy podciągnąć do kategorii interaktywnego filmu czy serialu. Sęk w tym, że mimo wszystko to nadal gry – ich trójwymiarowa grafika pozwala na nieporównywalnie większą swobodę i imersję w wirtualny świat. Realizowana prawdziwą kamerą z prawdziwymi postaciami na ekranie opowieść znacząco ogranicza doświadczenie interaktywności.

Wręcz redukuje je do bardzo kiepskich gier FMV, jakie pojawiały się w czasach, gdy nowością na rynku były napędy CD-ROM. Nie mam żadnej wątpliwości, że Czarne lustro od Netfliksa będzie miało nieporównywalnie bardziej dopracowaną realizację od takiego Mad Dog McRee, dalej jednak pauzowanie filmu celem dokonania jakiegoś mniej lub bardziej pozornego wyboru wydaje się bardziej wybijać z rytmu niż zwiększać zaangażowanie podczas oglądania.

REKLAMA

Nie jestem też pewien czy wszystkie odnogi fabuły da się w ramach sensownego budżetu równie dopieścić w ramach sensownego budżetu niż opowieść linearną. Ciężko mi jednak krytykować coś, czego nie widziałem i co – gwoli ścisłości – jest póki co wiarygodną plotką opisaną na łamach jednego z czołowych dzienników.

Piąty sezon Czarnego lustra ma się pojawić, według informacji od Bloomberga, już w grudniu bieżącego roku. Czekamy więc niecierpliwie, choć – przynajmniej jeśli chodzi o mnie – pełni obaw.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA