„Mad Max” w szkole średniej? „Daybreak” opowie o końcu świata z perspektywy nastolatków
„Daybreak” to nowy serial Netfliksa, opowiadający o postapokaliptycznym świecie z perspektywy zbuntowanych nastolatków. Produkcja powstaje na bazie komiksu Briana Ralpha z 2011 roku.
Historia opowiedziana w serialowej adaptacji komiksu dotyczy grupy nastolatków, którzy muszą poradzić sobie w świecie, w którym dorosłych dopadła dziwna choroba, czyniąca z nich coś w rodzaju wygłodniałych zombie. Brak pełnoletnich członków społeczeństwa oraz wyniszczająca siła choroby sprawiły, że świat przypomina teraz pustkowie. Ocaleni zbierają się w grupy, aby w ten sposób łatwiej było im walczyć o przetrwanie.
Świat przedstawiony w serialu swoim stylem przywodzi na myśl rozwiązania z filmu „Mad Max”.
W serialu stworzonym przez Arona Eliego Colliette’a (scenarzysty serialu „Heroes” i „Star Trek Discovery”) i Brada Peytona (reżysera „San Andreas” i „Rampage. Dzikiej Furii”) podążać będziemy za siedemnastoletnim chłopakiem z Kanady, który po przeprowadzce do Glendale w stanie Kalifornia będzie musiał odnaleźć swoją zaginioną dziewczynę.
W tym celu skazany będzie na przeprawę przez tereny rządzone przez zwaśnione ze sobą klany, powstałe na bazie szkolnych grup. Na jego drodze staną nie tylko przedstawiciele wrogich rodów, ale także hordy nieludzkich stworów. Na szczęście Josh (Colin Ford) nie będzie sam. Towarzyszyć mu będzie grupa znajomych, którzy pomogą mu z trudami nowego, szalonego świata.
Warto przypomnieć, że Netflix od jakiegoś czasu niezwykle lubi opowieści o końcu świata. Niedawno mogliśmy oglądać serial „The Society”, opowiadający o chaosie świata bez dorosłych, a także komediowy film science fiction „Na krańcu świata”, w którym grupa nastolatków musiała poradzić sobie z inwazją najeźdźców z kosmosu.