Pobito go za chęć pomocy psom. Inspektor DIOZ jest w krytycznym stanie
DIOZ to dolnośląski inspektorat ochrony zwierząt. Organizacja codziennie staje twarzą twarz z oprawcami, odbierając od nich krzywdzone zwierzaki i ratując te, które są w tragicznym stanie, umierające oraz schorowane. Niestety, za chęć pomocy zwierzakom dostaje się ludziom. W mediach społecznościowych DIOZ pojawiła się informacja, iż inspektor organizacji został dotkliwie pobity przez jednego ze zwyrodnialców za to, chciał pomóc czterem zaniedbanym psom. Na miejsce wezwana została również policja.
Wolontariusze DIOZ codziennie ratują skrzywdzone zwierzęta od ich oprawców, które często bywają w tragicznym stanie; schorowane czy umierające. Dolnośląski inspektorat ochrony zwierząt daje stały dom zwierzakom, które są krzywdzone, stare, niechciane, niepełnosprawne czy przewlekle chore.
Czytaj też: Potwierdzone info: więcej psów, mniej patusów
Inspektor DIOZ dotkliwie pobity przez zwyrodnialca z Bielawy.
W DIOZ przechodzą operacje, ale też leczenie ratujące życie. Ostatnio w mediach społecznościowych DIOZ pojawiła się mocno niepokojąca informacja odnośnie pobicia inspektora DIOZ, Eryka. Zwyrodnialec z Bielawy dotkliwie pobił mężczyznę za to, że ten chciał pomóc czterem zaniedbanym psom. Inspektor DIOZ w krytycznym stanie został skierowany na oddział neurochirurgii. Mężczyzna z Bielawy spowodował u niego obrażenia głowy, w tym krwiaka podpajęczynówkowego.
Zwyrodnialec z Bielawy pobił Eryka za chęć pomocy czterem zaniedbanym psom! Psychopatyczny dewiant spowodował u niego obrażenia głowy, w tym krwiaka podpajęczynówkowego! Inspektor DIOZ w krytycznym stanie został skierowany na oddział neurochirurgii! Trwa walka! Trzymajcie kciuki za Eryka! O szczegółach będziemy Was informować ja bieżąco!
czytamy w najnowszym wpisie DIOZ.
Z instagramowego posta dowiadujemy się, że wezwana na miejsce policja z Bielawy stwierdziła, że psychopata mógł skatować Eryka, lecz nie wezwała do niego karetki. Policjanci nie stwierdzili również zaniedbań u zwierzaków, choć takowe dało się zauważyć gołym okiem.
Wezwana na miejsce policja z Bielawy stwierdziła, że psychopata mógł skatować Eryka i NIE WEZWAŁA DO NIEGO KARETKI!!! Przez obojętność Milicji Obywatelskiej skutki mogą być przerażajace… Milicja oczywiście jak zawsze nie stwierdziła zaniedbań u zwierząt. Pieski mają przecież wspaniale warunki, są w świetnej kondycji i nic im nie dolega…
czytamy.
Psy miały być bardzo zaniedbane i zapchlone
Jak donosi DIOZ, psy miały być bardzo zaniedbane i zapchlone.
Zaburzona psychicznie patologia z Bielawy, rzekomo sprawowała „opiekę” nad tymi psami, choć zwierzęta wyglądają jakby nigdy na oczy nie widziały lekarza weterynarii. Pchły, z którymi my radzimy sobie w jeden dzień, od miesięcy zżerają te psy i nikomu to nie przeszkadza. Zwierzęta już zaczynają wyglądać jak cmentarne hieny…
pisze na Instagramie DIOZ.
Wolontariusze organizacji w komentarzach proszą ludzi o pomoc i wsparcie, poprzez wykonanie telefonu do właściwej komendy powiatowej policji w Dzierżoniowie z pytaniem, czy zwierzaki zostały uratowane, a uliczny bandyta zatrzymany za usiłowanie zabójstwa.