Co obejrzeć w VOD? Najlepsze filmy na Disney+

Dołącz do Disney+ i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.

To na Disney+ są "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri" i "Bez twarzy"? No dobra, a co z "Butchem Cassidym i Sundance Kidem" czy "Żołnierzami kosmosu"? Też się znajdą. W bibliotece platformy nie brakuje filmów obsypanych najważniejszymi nagrodami w branży, ani nawet produkcji kultowych. W końcu jest tam nawet tytuł, który od niemal 50 lat grany jest w amerykańskich kinach - "The Rocky Horror Picture Show".

Na Disney+ znajdziemy filmy uznane przez krytyków, nieśmiertelne klasyki i tytuły kultowe. Wystarczy tylko trochę poszukać. Oczywiście, zrobicie to jak tylko skończycie oglądać produkcje składające się na największe aktualnie kinowe franczyzy.

Disney+ jest domem największych aktualnie franczyz kinowych. Znajdziemy tam kolekcje filmów MCU, Star Wars oraz animacji zarówno Disneya i Pixara. Prócz tego na platformie nie brakuje serii "Obcy", czy "Piratów z Karaibów". Wszystkie nadadzą się idealnie na weekendowe maratony.

Nie tylko rozrywką Disney+ stoi. Po przejażdżce z "Piratami z Karaibów", wysłuchaniu mądrości animacji Disneya i Pixara, a w szczególności po naparzających się superbohaterach MCU oraz pojedynkach na miecze świetlne w "Gwiezdnych wojnach", człowiek może mieć ochotę na chwilę refleksji. Zapewnią je nieśmiertelne klasyki kina, filmy nagradzane Oscarami, czy, po prostu, zrealizowane przez uznanych reżyserów. Na platformie takowych nie brakuje:

Lubimy filmy dobre i filmy nowe. To prawda. Ale najbardziej lubimy te filmy, które już znamy. Nigdy nie nudzi się oglądanie, jak Bruce Willis ratuje świat w "Armageddonie", albo na bosaka walczy z terrorystami w "Szklanej pułapce". Dzięki Disney+ możemy też zapewnić sobie cały weekend z Nicolasem Cage'em i obejrzeć "Con Air. Lot skazańców", "60 sekund", czy "Bez twarzy". Jeśli się na to zdecydujecie, zaplanujcie przerwę na "The Rocky Horror Picture Show".

Jeśli jakiś film zasługuje na miano kultowego, jest to właśnie "The Rocky Horror Picture Show". Ten film nawet po kilkudziesięciu latach bawi równie mocno, co podczas pierwszego seansu o północy. Jeśli mi nie wierzycie, zapytajcie ludzi, którzy wciąż go w ten sposób oglądają. Tak jest. On już od niemal pięciu dekad jest w kinach puszczany. Oglądając go, widzowie ciągle tańczą w rytm Time Warp i krzyczą w odpowiednich momentach do ekranu. Zresztą sami zechcecie to zrobić, kiedy zobaczycie produkcję w zaciszu swojego domu.

Disney lubi serwować nam sprawdzone produkty w nowym opakowaniu. Od dawna regularnie dostajemy aktorskie remake'i klasycznych animacji wytwórni, a od jakiegoś czasu na platformie pojawiają się serialowe aktualizacje znanych i lubianych filmów. Dzięki temu dostaliśmy chociażby całkiem udany sequel uwielbianego na całym świecie "Willow".

Na Disney+ znajdziemy też interesującą kolekcję filmów oryginalnych. Wśród nich są produkcje, które były u nas wyświetlane w kinach. Jeśli więc nie złapaliście "Cruelli" na wielkim ekranie, teraz jest idealna okazja, aby nadrobić zaległości. Jeśli jednak macie ochotę na ciepłą opowieść o rodzinnych wartościach, to zobaczcie nową "Fałszywą dwunastkę" z Zachiem Braffem. Nie zapomnijcie jednak też o znanych nam z dobranocek wiewiórach, bo na platformie znajdziecie przecież nową odsłonę przygód "Chipa i Dale'a".

Disney+ to przede wszystkim największe dzisiaj franczyzy kinowe. Dostęp do platformy wykupujemy dla MCU i Star Wars. Chociaż to one przyciągają największą uwagę, serwis może ją utrzymać, dzięki filmom innego kalibru. W usłudze nie brakuje bowiem klasyków, produkcji uznanych przez krytyków, oraz tych uwielbianych przez widzów.

Tekst został zaktualizowany.