Dajcie nam wreszcie „Mandaloriana”! Wkurzeni fani organizują szturm na media społecznościowe Disneya
Polacy mają dość. Mają dość wielu rzeczy, ale przede wszystkim dość zwodzenia przez wielką korporację. Dlatego rodzimi fani szykują się do szturmu na media społecznościowe Disneya, aby w końcu podał przynajmniej datę wejścia swojej platformy do naszego kraju.
Czekamy, czekamy i się doczekać nie możemy. 12 listopada 2019 roku wystartował Disney Plus. Mijały dni, tygodnie i miesiące, aż w końcu minął rok i kolejne dni i miesiące, a my do dziś nie mamy żadnych oficjalnych informacji dotyczących pojawienia platformy w Polsce. Przez krótką chwilę żyliśmy złudną nadzieją, bo Myszka Miki umieściła nasz kraj na liście tych, do których serwis miałby wejść 24 marca 2020 roku. Okazało się, jednak, że to błąd, a my szybko zniknęliśmy z oficjalnej strony Disneya.
Teoretycznie wiemy, że Disney Plus ma zadebiutować w Polsce jeszcze w tym roku. Nie jest to jednak oficjalna informacja, a na domiar złego, nie mamy pojęcia, kiedy to miało by dokładnie nastąpić. Dlatego nadszedł czas na ofensywę. Rodzimi fani nie chcą dłużej czekać na legalny dostęp do „The Mandalorian”, „WandaVision” czy innych seriali ze świata „Gwiezdnych wojen” i MCU. Dlatego szykują się do walki. Już jutro mają zaatakować media społecznościowe Myszki Miki, wyrażając swoje niezadowolenie i dając znać, że chcą konkretnej daty startu platformy.
#releaseDisneyPlusinPoland i #chcemyDisneyPluswPolsce
Inicjatorami akcji są administratorzy facebookowej grupy Disney Plus Polska. Jak podali w opublikowanym poście, jej członkowie pisali do nich wielokrotnie, że przydałoby się wysłać do Disneya odpowiednią petycję, albo choćby się jakoś zorganizować. Wybrano to drugie. Możecie się spodziewać, że jutro tablice waszych mediów społecznościowych zaleją wpisy z #releaseDisneyPlusinPoland i #chcemyDisneyPluswPolsce.
Akcja ma się rozpocząć dokładnie 1 czerwca 2021 roku w samo południe. Jak czytamy w opublikowanym na Facebooku poście:
Kończy się cierpliwość polskich fanów
Organizatorzy zaznaczają, że fani Disneya, Star Wars czy Marvela w Polsce są cierpliwi, ale chcieliby chociaż potwierdzenia daty premiery platformy w naszym kraju. Zwlekając z podaniem tych informacji Myszka Miki sama sobie szkodzi. Cześć Polaków z pewnością ogląda dostępne w serwisie tytuły dzięki źródłom pirackim, może więc faktycznie już czas, żeby korporacja pozwoliła sobie za to płacić.