Doctor Strange Prelude - oto informacje z oficjalnego komiksu, które warto znać przed filmem
Marvel opublikował pierwszy zeszyt komiksu Doctor Strange Prelude - wprowadzenia do kinowego filmu Doctor Strange z Benedictem Cumberbatchem. Oto, co warto z niego wiedzieć:
Doctor Strange Prelude zdecydowanie nie jest najlepszym komiksem w historii Marvela. Osadzony w filmowym uniwersum, stanowi wprowadzenie do filmu kinowego, który zobaczymy pod koniec 2016 roku. Z ilustrowanej opowieści wyłuskałem garść najciekawszych faktów, abyście nie musicieli wydawać czterech dolarów:
Magia w filmie Doctor Strange będzie wyglądać doskonale
W opublikowanym jakiś czas temu zwiastunie filmu mogliśmy zobaczyć jedynie strzępki efektów specjalnych, udających magię. Magię, która w filmowym uniwersum Marvela będzie czymś zupełnie nowym.
Dotychczas wszystkie nadprzyrodzone zjawiska mogliśmy zwalić na technologię Obcych, naukę w gwiezdnym rozumieniu Thora czy zabawki Iron Mana. Magia to już zupełnie inna sprawa. Naprawdę gruby kaliber, otwierający filmowe uniwersum nie tylko na kule ognia i lodowe pociski, ale przede wszystkim zupełnie nowe wymiary i demoniczne istoty.
Wciąż nie wiadomo, jak owa magia będzie finalnie wyglądać. Sytuację nieco rozjaśnia Doctor Strange Prelude. Na kartach komiksu widzimy postać rzucającą zaklęcie. Towarzyszą jej świetliste runy, a także spektakularne zmiany na nieboskłonie. Jak gdyby magia nie pochodziła z Ziemi, ale przenosiła się do nas z jakiegoś zupełnie innego miejsca.
Wiemy, kim jest „ten zły” w nadchodzącym filmie Marvela.
Dotychczas wiedzieliśmy, że w szwarccharakter wciela się Mads Mikkelsen. Teraz poznaliśmy jego imię oraz przynależność. Antagonista to Kaecilius - członek sekretnej organizacji Master of the Mystic Arts, do której będzie należał również sam Doctor Strange.
Kaecilius sprawia wrażenie jednego z potężniejszych magów. Cechuje go arogancja oraz pewność siebie. Ot, modelowy przypadek tego złego, który sprzeniewierza się kultywowanym tradycjom i wartościom, zapewne w celu zdobycia większej władzy bądź odmiennie definiowanego dobra ogółu. Obym się mylił, ale widzę, żę szykuje się nam nudny, schematyczny klasyk.
Doctor Strange i Kaecilius to wierzchołek magicznej góry lodowej.
W komiksie pojawiają się również inne osoby władające magią. Najciekawszą z nich wydaje się czarnoskóry Daniel Drumm, którego możecie zobaczyć również w zwiastunie filmu. Chociaż Daniel nie jest ważny dla uniwersum per se, jego brat już jak najbardziej.
Brat Daniela to Jericho Drumm. Doskonale znany fanom komiksów jako Voodoo - jeden z najpotężniejszych mistrzów magii, który wygryzł nawet Stephena Strange’a z rangi Sorcere Supreme. Voodoo to jedna z ważniejszych postaci Marvela, która była członkiem wielu kluczowych formacji, takich jak S.H.I.E.L.D. oraz Avengersi.
Obecność Daniela Drumma w komiksie będącym preludium do filmu pokazuje, że w Marvel Studios mają pomysły na szersze zagospodarowanie magicznej strony uniwersum. Chociaż Doctor Strange zapewne niemal w całości skupi się na wprowadzeniu nowego herosa oraz zapoznaniu widzów z magią, niewykluczone, że pojawią się kolejne filmy przepełnione paranormalnymi zjawiskami.
Film Doctor Strange będzie miał premierę w październiku 2016 roku.