Dojrzewanie: gwiazdor hitu Netfliksa uczula rodziców na to, co ich dzieci oglądają w sieci
Szturmem zdobywające Netfliksa "Dojrzewanie" to nie tylko porcja mocnych wrażeń, ale też przestroga. Wcielający się w jedną z główny ról aktor wprost zwraca uwagę, że przedstawiona w serialu historia nie jest wyssana z palca. Ostrzega rodziców przed zagrożeniem.

Stephena Grahama dobrze znacie. "Dojrzewanie" to nie pierwszy hit z udziałem aktora. Żeby się zbytnio nie rozpisywać nad jego dotychczasowymi dokonaniami, wśród najważniejszych tytułów w jego filmografii wymienić można "This is England", "Boiling Point" czy niedawne "Tysiąc ciosów". Dzięki nowemu serialowi Netfliksa może sobie dopisać do CV kolejną głęboko poruszającą kreację. Wciela się w nim w ojca nastolatka, który zostaje oskarżony o zabójstwo koleżanki. Na przestrzeni czterech odcinków wraz z innymi bohaterami próbuje dowiedzieć się, co kierowało jego synem.
Stephen Graham nie tylko wciela się w jedną z głównych ról, ale jest też współtwórcą i współscenarzystą "Dojrzewanie". W niedawnym wywiadzie aktor zdradził, co go zainspirowało do opowiedzenia tej historii. Jak się okazuje, chodzi o prawdziwe i tragiczne wydarzenia. Serial ma być bowiem przestrogą dla rodziców. Przed czym?
Dojrzewanie - aktor hitu Netfliksa przestrzega rodziców
Jak w rozmowie z The Independent mówi Stephen Graham, do stworzenia "Dojrzewania" zainspirował go artykuł o młodym chłopcu, który zabił swoją rówieśniczkę. "A potem, może kilka miesięcy później, w wiadomościach usłyszałem o kolejnym młodym chłopaku, który zadźgał młodą dziewczynę i, jeśli mam być szczery, bardzo mnie to poruszyło" - twierdzi aktor.
Stephen Graham zwraca uwagę, że tak jak pokazuje serial, dzieci nie wychowują dzisiaj tylko rodzice i szkoła. "Nie mamy nawet pojęcia o wielu czynnikach, jakie wpływają na kulturę młodzieżową" - mówi aktor i dodaje:
Kiedy byliśmy dziećmi, byliśmy wysyłani do pokoju. Kiedy Kenny Everett [kontrowersyjny komik, prezenter radiowy i telewizyjny] występował w telewizji i zrobiło się pieprznie, byłeś wysyłany do pokoju i nie mogłeś tego obejrzeć. Ale teraz nawet w kontekście domu, gdy chłopaki i dziewczyny idą do swoich pokojów, mają cały świat na wyciągnięcie palca.
Stephenowi Grahamowi chodzi oczywiście o internet. W kontekście "Dojrzewania" chodzi o konkretną część internetu, a dokładnie manosferę. To o niej serial opowiada. Choć oczywiście nie mówi bezpośrednio o Andrew Tate'cie, wciąż eksploruje kwestie związane z "męską wściekłością". Współscenarzysta i współtwórca produkcji mówi, że było to intencjonalne, bo "dzieci oglądają w sieci znacznie gorsze rzeczy niż Andrew Tate".
Jak twierdzi Jack Thorne, wraz ze Stephenem Grahamem próbował w serialu stworzyć złożony portret młodego człowieka, ukształtowanego przez różnorakie czynniki. W tym kulturę incelską, która "rządzi się swoją własną logiką".
Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web:
- Netflix wypuścił serial, który nie ma negatywnych recenzji. Ja też przyłączam się do zachwytu
- Dojrzewanie: czy ten bohater naprawdę zabił? Odpowiedź jest banalnie prosta
- Dojrzewanie: czy serial jest na faktach? Tak, robią was w konia
- Rzućcie wszystko - jest zwiastun i data premiery 7. sezonu Czarnego lustra
- The Electric state 2: czy będzie? Bracia Russo mają już plan
- Jenna Ortega ujawniła szczegóły na temat 2. sezonu Wednesday