Poznaliśmy oficjalny tytuł filmu Fantastyczne Zwierzęta 2. Wiemy, jak będzie wyglądał młody Dumbledore
Fantastic Beasts: The Crimes of Grindelwald - tak brzmieć będzie angielski tytuł kontynuacji świetnych Fantastycznych Zwierząt z zeszłego roku.
Kolejny film z uniwersum Harrego Pottera pojawi się w kinach równo za rok - 16 listopada 2018 roku. Z tej okazji wytwórnia Warner Bros. postanowiła wyjawić tytuł swojego filmu i opublikować krótki teaser:
W Fantastic Beasts: The Crimes of Grindelwald powrócą starzy znajomi.
Filmik wykorzystuje znaną z Harrego Pottera magię fotograficzną. W świecie magów zdjęcia nie są bowiem nieruchome jak u mugoli, a postacie cały czas się na nich poruszają.
Co ciekawe, tylko trzy z nich dzierży w dłoniach różdżki. Pierwsza to główny czarny charakter serii, czyli Gellert Grindewald, który uciekł z nowojorskiego więzienia dla czarodziejów do Europy, aby tam rekrutować swoich popleczników. Nie będą to jednak śmierciożercy, bo ten termin zarezerwowany jest dla totumfackich Voldemorta, ale Grindewald też będzie chciał narobić dużo złego, na przykład zachwiać równowagę pomiędzy magami i mugolami.
Czoła Grindewaldowi stawi Newt Scamander.
Na pościg za złoczyńcą wyśle go sam Dumbledore, którego widzimy z lewej strony poniższego zdjęcia.
Tak wygląda młody Albus Dumbledore:
Wciela się w niego Jude Law.
W filmie Albus Dumbledore prawdopodobnie będzie musiał się rozprawić ze swym dawnym przyjacielem, Grindewaldem. Ciekawi mnie jednak, jaki plan kryje się za wysłaniem na misję Newta? Przecież nie jest on jakimś wybitnym czarodziejem.
Być może starcie dwóch największych czarodziejów początku XX wieku zostanie wisienką na torcie finału serii. Fantastyczne Zwierzęta zaplanowano bowiem jako tetralogię.
Nowi na planie: Leta Lestrange i jej narzeczony, brat Newta.
Siedząca para w centrum fotografii może wprowadzić nie lada zamieszanie. Leta była przecież wielką miłością Newta, która doprowadziła do tego, że wyrzucono go ze szkoły. Brat głównego bohatera, Tezeusz Scamander, może być nieświadomy jej przyszłości.
Zastanawia mnie, czy scenarzyści zdecydują się puścić oko do fanów oryginalnej serii i nawiążą do rodu Lestrange'ów, który związał się z Czarny Panem. To właśnie z niego pochodziła przecież Bellatrix, która zabiła ojca chrzestnego Harry'ego, Syriusza.
Przekonamy się o tym już za rok!
PS. Zauważyliście symbol Insygniów Śmierci wyłaniający się z mgły w filmie? To tej trójki, która daje niespotykane moce, szuka Grindewald.