Zmarła legenda horroru. George Romero odszedł w wieku 77 lat, słuchając muzyki z ulubionego filmu
Fanom horroru oraz znawcom kina nie trzeba przybliżać sylwetki George’a Romero. Reżyser, który zapoczątkował manię Hollywood na filmy z zombie, odszedł w wieku 77 lat, zostawiając po sobie gigantyczną spuściznę.
George Romero stał się sławny za sprawą czarno-białej Nocy żywych trupów z 1968 roku. Mając śmieszne 114 tysięcy amerykańskich dolarów, reżyser i scenarzysta w jednym stworzył produkcję uznawaną za początek współczesnego filmu o zombie. Gdyby nie Romero, raczej nie oglądalibyśmy dzisiaj The Walking Dead, nie gralibyśmy w The Last of Us ani nie brali udziału w „korowodach zombie” coraz częściej organizowanych również w Polsce.
To George Romero odpowiada za inwazję żywych trupów do głównego nurtu współczesnej kultury masowej.
Dla mnie jako fana horroru, świeczką dla tego twórcy będzie obejrzenie oryginalnej Nocy żywych trupów z 1968 roku. Ostrzegam jednak, że dzisiaj film jest bardzo ciężkostrawny. Gra aktorska w zasadzie tutaj nie istnieje, a charakteryzacja zombie może budzić co najwyżej uśmiech politowania. To zupełnie inny świat niż nowoczesne produkcje istniejące dzięki Romero, takie jak World War Z czy 28 Dni Później.
Warto dodać, że Noc żywych trupów jest początkiem serii, która trwała przez następne 41 lat. Ukazały się w niej między innymi filmy Świt żywych trupów, Powrót żywych trupów, Dzień żywych trupów, Ziemia żywych trupów oraz masa, masa remake’ów wykonanych przez naśladowców oraz uczniów Romero.
George Romero zmarł na raka płuc. Twórca odszedł w gronie rodziny, otoczony opieką żony Suzanne Desrocher Romero oraz córki. Śmierć przyszła po reżysera w czasie spokojnego snu, który został poprzedzony odsłuchem muzyki z jego ulubionego filmu - Spokojnego człowieka z 1952 roku w reżyserii Johna Forda. Chociaż Romero nie ma już z nami, pozostawił po sobie niemożliwy do niezauważenia wpływ, którym odcisnął się na amerykańskiej oraz światowej kinematografii. Duch Romero będzie obecny przez dziesiątki następnych lat, dając znać o sobie w setkach filmów, seriali, książek, komiksów i gier wideo.