REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Odświeżcie zakurzone sneakersy. „Gliniarz z Beverly Hills” powraca

Kultowy „Gliniarz z Beverly Hills” z niemniej kultowym tematem muzycznym powraca. Reboot/sequel słynnej serii z Eddiem Murphym powstaje dla Netfliksa.

23.08.2021
20:17
gliniarz z beverly hills 4 netflix
REKLAMA

W ostatnich latach mogliśmy się stęsknić za wyszczekanym i niegrzecznym Eddiem Murphym z czasów „48 godzin” i kolejnych odsłon „Gliniarza z Beverly Hills”. W końcu role w komediach familijnych, czy głupkowatych „Grubych i chudszych” nijak się mają do persony znanej z występów pokroju „Delirious” czy „Raw”. Wrócił nieco do formy w „Nazywam się Dolemite”, ale zaraz potem rozczarował „Księciem w Nowym Jorku 2”.

Skoro jednak po latach ponownie wcielił się w księcia Akeema, być może jest szansa, aby znowu wszedł w sneakersy Axela Foleya. O reboocie/sequelu „Gliniarza z Beverly Hills” mówi się od dłuższego czasu. W marcu tego roku Murphy odgrażał się, że nie zaangażuje się w projekt, dopóki scenariusz nie będzie stał na odpowiednim poziomie.

REKLAMA

„Gliniarz z Beverly Hills” powraca

Możemy się domyślać, że scenariusz został dopracowany, albo twórcy bardzo wierzą, że uda im się dogodzić gustom Murphy'ego. Na stronie programu kalifornijskich ulg podatkowych dla branży filmowej i telewizyjnej (California's Film & TV Tax Credit Program) pojawiły się bowiem tytuły 23 produkcji, do których zdjęcia mają ruszyć w najbliższym czasie w tym słonecznym stanie. Wśród nich jest właśnie „Gliniarz z Beverly Hills IV” powstający dla Netfliksa.

„Gliniarz z Beverly Hills IV” powstanie w wyniku jednorazowej umowy między Netfliksem a Paramountem. Reżyserią mają zająć się Adil El Arbi i Bilall Fallah, którzy doświadczenie w reanimowaniu znanych franczyz zdobyli za sprawą „Bad Boys for Life”. Zdjęcia potrwają przez niecałe dwa miesiące, a budżet produkcji wynosi 78 mln dolarów.

„Gliniarz z Beverly Hills IV” - o czym będzie?

REKLAMA

Nie mamy na razie szczegółów dotyczących fabuły. Poprzednie części przedstawiają perypetie Axela Foleya - gliniarza z Detroit, który włamuje się do mieszkań, równie dobrze co przyprawia o ból głowy swoich przełożonych. Przepisy ma w głębokim poważaniu, ale jest wyjątkowo skuteczny. W każdej z odsłon wyrusza do Beverly Hills, aby w zabawny sposób rozwiązać zagadkę kryminalną i nauczyć luzu miejscowych policjantów.

Pełni nadziei, że twórcom uda się utrzymać poziom poprzednich części (z wyjątkiem trójki) już zaczynamy nucić ikoniczną melodyjkę autorstwa Harolda Faltermeyera. Tu tuu tutututu, tu tuu tutututu...

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA