Gra o tron. Pieśń lodu i ognia – najlepszy polski audiobook!
Audiobooki mnie nie przekonują. Jestem wzrokowcem i klasyczna forma książki jest dla mnie bardziej przystępna aniżeli słuchanie pojedynczego lektora wcielającego się we wszystkie postaci. Gra o tron. Pieśń lodu i ognia została jednak nagrana w tak atrakcyjny sposób, że nie da się koło niej przejść obojętnie. Tak powinno się robić audiobooki!
Podobnie jak serial, pierwszy tom w wersji polskiej zrealizowano z niezwykłym rozmachem. Do produkcji zaangażowano ponad 80 profesjonalistów w tym Roberta Więckiewicza, Mariana Dziędziela i Annę Dereszowską. Każdy wciela się w inną postać, więc efekt pojedynczego lektora modulującego sztucznie głos, by wcielić się w mężczyznę, kobietę, dzieci czy tłum nie zostaje tutaj wykorzystany. Imponujące, a rezultat ostateczny jest lepszy niż się spodziewano. Nawet czołowy dubbingowiec, Jarosław Boberek, wyróżnia się na tle tak wielu głosów, idealnie naśladując podpitego Khala Drogo.
Dopracowano całość również pod kątem muzycznym. W tle słychać odgłosy oraz ścieżkę dźwiękową (nie tę serialową), by jeszcze bardziej podkreślić klimat akcji. Polska Gra o tron to ambitnie zrealizowane słuchowisko, które wciąga od pierwszych minut. Nawet głosy popularnych aktorów nie przeszkadzają w całkowitym pochłonięciu się w świecie Zachodnich Krain. Szkoda, że fragmenty nie znalazły się w ramówce niektórych popularnych stacji radiowych.
Bez wahania można stwierdzić, że rodzima produkcja Gry o tron przekona każdego sceptyka czytanych książek. Podczas realizacji nie cięto kosztów i dostępne zasoby wykorzystano do granic możliwości. Pracę ekipy wyróżniono nagradzając audiobooka Złotą Kaczką, a taki zaszczyt nie spotkał dotychczas żadnego.
Gra o tron w wersji słuchanej to i tak, mimo wszystko, produkt niszowy. Popularność saga zyskała jedynie dzięki serialowi, mimo iż wielu uważa, że pokaźna powieść jest o wiele lepsza od wizualnej interpretacji HBO. Wątpliwości względem zakupu audiobooka można rozwiać słuchając próbki dostępnej na portalu audioteka. Oby Starcie królów (drugi tom powieści George’a R.R. Martina) również zrobiono w tak epicki sposób. Zdecydowanie nie będzie to zakup w ciemno.