REKLAMA

Witamy w Winterfell i w Królewskiej Przystani. Plan Gry o tron stanie się atrakcją turystyczną

Chcesz zwiedzić Winterfell albo Królewską Przystań? Już niedługo będziesz mieć taką możliwość. Gra o tron otworzy swoje podwoje dla zwiedzających.

Gra o tron: w przyszłym roku plan serialu stanie się atrakcją turystyczną
REKLAMA
REKLAMA

Popularność tego serialu jest pewnie większa, niż można to opisać. Setki milionów widzów to niezwykle atrakcyjny rynek dla przeróżnych gałęzi świata rozrywki. Fani mogą zaopatrywać się w niezliczone gadżety, których wciąż przybywa. Bardzo popularne są także wycieczki śladem lokacji z serialu, nawet jeśli powstawała tam jedna scena. Teraz na horyzoncie pojawia się dużo ciekawsza możliwość.

Gra o tron zaprosi gości na swój plan.

Według Variety.com HBO planuje udostępnić fanom lokacje znane ze swojego projektu. Odwiedzający Irlandię Północną będą mogli na własne oczy zobaczyć Czarny Zamek, Winterfell czy Królewską Przystań. Goście będą mogli odbyć także wycieczkę po studiu Linen Mill, gdzie wystawione zostaną różne przedmioty ze wszystkich sezonów serialu.

Gra o tron zwiedzanie class="wp-image-204730"

Oczywiście całość zostanie oddana do dyspozycji zwiedzających po zakończeniu wszelkich prac na planie, czyli w przyszłym roku. Spodziewam się także, że lokacje zostaną poddane odpowiednim „ulepszeniom”, mającym na celu jeszcze pełniejsze przeżycie i bogatsze doświadczenia. Ciekawe, jakie sztuczki przygotują dla gości twórcy. Każde miejsce z pewnością zostanie wzbogacone o masę bajerów, dzięki którym poczujemy się jak Jon Snow albo Tyrion. Można stawiać dowolną sumę pieniędzy na to, że chętnych na zwiedzanie nie zabraknie.

Tym bardziej, że całość ma być zorganizowana na skalę, jakiej świat nie widział.

REKLAMA

Rozmach dla HBO nie jest niczym nowym i trudno przypuszczać, by w tym przypadku było inaczej. Mówi się także o interaktywnym zwiedzaniu oraz rozbudowanych stronach internetowych, gdzie będzie można zobaczyć przeróżne rekwizyty.

Taka wizyta z pewnością nie będzie tanią przyjemnością, choć jak na razie nie podano żadnej kwoty. Chętnym oprócz funtów radzę wyposażyć się także w cierpliwość. Bilety będą rozchodzić się jak ciepłe bułeczki, a HBO zapewne wprowadzi dzienne limity zwiedzających.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA