Zasadniczo nie przepadam za serialami komediowymi, bo rzadko bywają naprawdę zabawne i ciekawe. "Dolina Krzemowa" to jeden z nielicznych wyjątków - to produkcja, która nie tylko autentycznie bawi, ale też wciąga. "Gracze", choć na tapet biorą zupełnie inny temat, ewidentnie mają w nowej ramówce HBO pełnić rolę substytutu "Doliny...", z tym, że póki co średnio im się to udaje.
![Gracze raczej nie zastąpią mi Doliny Krzemowej - recenzja sPlay](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2015%2F06%2Fgracze-dwayne-johnson-640x280.jpg&w=1200&q=75)
Nie chcę przez to powiedzieć, że pilot "Graczy" oglądała się źle. Ten niespełna trzydziestominutowy seans przynosi nieco rozrywki i sporo doznań estetycznych, związanych z pięknymi sceneriami, drogimi samochodami i atrakcyjnymi kobietami oraz muskularnymi mężczyznami - co kto woli. Problemem tego serialu jest fakt, że udało mu się mnie rozbawić tylko raz i to zaraz na początku, co - skoro mówimy o komedii - chyba stanowi dość istotną jego wadę.
"Gracze" to opowieść o losach byłych i obecnych gwiazd futbolu amerykańskiego, których życia - przynajmniej na pierwszy rzut oka - można tylko zazdrościć.
Pławią się w bogactwie, zmieniają samochody z częstotliwością, z jaką przeciętny Kowalski wymienia czerstwe pieczywo w chlebaku, są otoczeni wianuszkiem chętnych do zawarcia bliższej - nawet jeśli jednorazowej - znajomości kobiet. Ich egzystencja mogłaby uchodzić za synonim niekończącej się imprezy, gdyby nie jeden szkopuł. Kolosalna presja ze strony trenerów, właścicieli klubów i fanów, jakiej są poddawani. Ciągle muszą być na topie, stale muszą coś sobie i innym udowadniać.
![gracze 2](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2015%2F06%2Fgracze-2-1024x532.png&w=1200&q=75)
Pilot "Graczy" w dużej mierze skupia się na granej przez Dwayne'a Johnsona postaci Spencera Strasmore'a, legendarnego ex-futbolisty, obecnie zatrudnionego jako... doradca finansowy. Spencerowi nie do końca odpowiada wykonywany zawód, ma ambicje zostać agentem i korzystając ze swoich kontaktów i doświadczeń, pomagać innym graczom. Gdy pojawia się ku temu okazja, mimo wiążącego się z nią ryzyka, postanawia postawić wszystko na jedną kartę.
![gracze](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2015%2F06%2Fgracze-1024x525.png&w=1200&q=75)
Przyznaję - futbol amerykański nie załapał się do wąskiego kręgu sportów, które lubię i które w jakikolwiek sposób mnie kręcą. Na szczęście w pilocie "Graczy" samego futbolu jest raczej niewiele, więcej tu uniwersalnego spojrzenia na świat profesjonalnych sportowców i niewiele trzeba by zmienić, by był to serial o - dajmy na to - piłkarzach czy koszykarzach. Dzięki temu jest on w całości zrozumiały i czytelny nawet dla kogoś, kto, podobnie jak ja, wie - a i to wyłącznie dzięki Alowi Bundy'emu - że cztery przyłożenia w jednym meczu to spore osiągnięcie.
![gracze hbo](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2015%2F06%2Fgracze-hbo-1024x527.png&w=1200&q=75)
Najbardziej komicznym aspektem "Graczy" jest dla mnie obsadzenie "The Rocka" w roli ułożonego i obrotnego doradcy finansowego, tak różnej od tego, do czego Johnson przyzwyczaił widzów w innych produkcjach, w których wystąpił.
Ten wielki jak dwudrzwiowa szafa chłop z całą pewnością ma dar przekonywania i trudno byłoby mu odmówić. Poza tym i poza otwierającą serial sceną kłótni w samochodzie, humoru w "Graczach" nie uświadczyłem. To raczej nie to, że zwyczajnie do mnie nie trafił (choć dopuszczam i taką możliwość), ale po prostu go nie było.
![gracze hbo 2](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2015%2F06%2Fgracze-hbo-2-1024x521.png&w=1200&q=75)
Lepsze to, niż nachalne żarty obracające się wokół, na przykład, pierdzenia, ale jednak po komedii mam chyba prawo oczekiwać, że mnie rozbawi. Pilotażowemu odcinkowi "Graczy" się to nie udało, jakkolwiek w innych aspektach serial broni się całkiem nieźle. Jeśli chodzi o grę aktorską i poziom realizacji, jest - jak to na ogół z produkcjami HBO bywa - lepiej niż nieźle.
Zamierzam dać "Graczom" jeszcze kilka odcinków na rozkręcenie się, choć biorąc pod uwagę niezbyt zajmujący mnie temat i takie sobie wykonanie, prawdopodobnie i tak cały czas będę tęsknie wyczekiwał powrotu na antenę HBO "Doliny Krzemowej".