Grupa Abstra z nowymi kanałami na YouTube i nie tylko. Niektóre mogą ruszyć jeszcze w tym roku
Nie chcemy być nazywani „telewizją w internecie” - mówi Rafał Masny z Grupy Abstra. Czego możemy spodziewać się po nowych kanałach grupy?
Bardzo zapadł mi w pamięci występ chłopaków z Abstrachuje u Kuby Wojewódzkiego. Było to bardzo bezpośrednie i nieco groteskowe zderzenie starego z nowym, telewizji z internetem. Miałem wrażenie, że między prowadzącym a gośćmi nie ma nawet najcieńszej nici porozumienia. Funkcjonują oni na zupełnie innych biegunach mediów.
Trudno ocenić, czy ta antagonizacja telewizji i internetu to wyćwiczona forma kreowania własnego wizerunku, czy może zupełnie naturalna przypadłość członków Grupy Abstra, ale jedno jest pewne. Panowie nie chcą być kojarzeni z telewizją.
Rafał Masny zdradził właśnie kilka szczegółów na temat przyszłości Grupy Abstra po opuszczeniu szeregów sieci LifeTube.
Główny przekaz? „Nie chcemy być nazywani telewizją w internecie”.
Trochę się temu dziwię, bo wraz z rozwojem grupy widzę w niej coraz więcej elementów charakterystycznych dla „starych mediów”. Najbardziej oczywistym jest kanał Nieprzygotowani, czyli serial fabularny podzielony na sezony i odcinki. Do tego powstał też pełnometrażowy, półtoragodzinny film „Nieprzygotowani: The Movie”. I choć dziś seriale i filmy nie są równoznaczne z telewizją, to nadal mocno się z nią kojarzą.
W wypowiedziach Rafała Masnego pojawia się też kontekst reklamy, a konkretne odcinków sponsorowanych. Masny porównuje je do lokowania produktu w programie telewizyjnym, ponieważ w obu przypadkach reklamodawca kupuje w ten sposób konkretny zasięg. Jak widać, nawet członkowie Grupy Abstra stosują wobec siebie porównania do telewizji.
Pojawią się nowe kanały.
Obecnie Grupa Abstra to siedem różnych kanałów, w tym Abstrachuje i Nieprzygotowani. Trwają prace nad kolejnymi formatami, z których część może wystartować jeszcze w tym roku.
Co ciekawe, wcale nie muszą to być kanały na YouTube. Jak mówi Rafał Masny, „chcemy też wchodzić na nowe platformy, musimy być responsywni w stosunku do zmian na rynku”. Czyżby szykowały się krótkie formy filmowe tworzone w mediach społecznościowych? To właśnie ten format zyskuje ostatnio mocno na popularności.
Jest też zapowiedź ekspansji na inne rynki, ale póki co Grupa zamierza skupić się na Polsce, ponieważ twierdzi, że wiele obszarów jest jeszcze niezagospodarowanych. To miejsce dla nowych kanałów, które mają być czymś zupełnie innym, niż dotychczasowe projekty.
Nie jest wykluczone, że powstaną kolejne filmy pełnometrażowe. „W Polsce brakuje dobrych komedii - ich produkcja to nasz potencjalny kierunek na przyszłe lata” - mówi Rafał Masny.
Jak widać, Grupa Abstra nie zwalnia po opuszczeniu sieci LifeTube.
Odejście tak dużego podmiotu jak Grupa Abstra z LifeTube było wydarzeniem bezprecedensowym. Grupa od tej pory sama zamierza pozyskiwać sponsorów i reklamodawców, bez korzystania z usług pośredników.
Odejście Grupy Abstra na pewno nie pozostanie niezauważone. Jak twierdzi Rafał Masny, LifeTube „był bardzo niepocieszony” zaistniałą sytuacją. Nie ma się czemu dziwić, bo takie trzęsienie ziemi może podważyć status LifeTube i utrudnić rozmowy z klientami.
Tym bardziej, że Abstrahuje było największym i najbardziej rozpoznawanym kanałem współpracującym z LifeTube. Pozostałe kanały przekraczające milion subskrypcji to Remigiusz Maciaszek, Niekryty Krytyk, Jacek Makarewicz, izak LIVE i AdBuster. Abstrachuje z liczbą niemal 3 mln subskrypcji niemal dwukrotnie przebija pozostałe największe kanały sieci LifeTube.
Mam nadzieję, że zapowiedź „czegoś zupełnie nowego” nie okaże się pustosłowiem.
Śledzę rozwój Grupy Abstra, bo jest to fenomen polskiego YouTube’a. Doceniam pracę i rozwój na wielu warstwach, ale jednocześnie odbijam się od samych treści. Nie należę do grupy docelowej, dlatego jestem ciekaw, na ile Grupa Abstra będzie potrafiła wyjść poza dotychczasowy schemat i otworzyć się na nowych widzów oczekujących innego typu treści.
Rafał Masny podkreśla, że YouTube'a nie można traktować jako platformy dla ludzi młodych, ponieważ korzysta z niego aż 20 mln osób w Polsce. Według Masnego YouTube powinien być konkurencją dla HBO i Netfliksa.
Wobec tego, czekam i mam nadzieję, że nie skończy się na kolejnych produkcjach nastawionych na (bardzo) młodego odbiorcę.