Gwyneth Paltrow stanie przed sądem za spowodowanie wypadku. Aktorka żąda 1 dolara odszkodowania
Dziś rozpoczyna się proces Gwyneth Paltrow, która w 2016 roku spowodowała wypadek na stoku narciarskim w Park City w stanie Utah. Aktorka, tracąc kontrolę podczas jazdy, miała wpaść na będącego na emeryturze narciarza i zostawić go leżącego na stoku. Mimo zeznań mężczyzny, Paltrow złożyła także swój własny pozew, w którym twierdzi, że to emeryt spowodował wypadek.
Po niemal dekadzie od feralnego zdarzenia na stoku w Salt Lake City w stanie Utah, ruszył proces w sprawie spowodowania wypadku przez Gwyneth Paltrow. Aktorka znana z serii filmów "Avengers" oraz kultowych komedii romantycznych, stanie dziś przed sądem. Pozwana przez emerytowanego optometrystę Terry’ego Sandersona, zaprzecza, jakoby to z jej winy miał wydarzyć się wypadek.
Ruszył proces w sprawie Gwyneth Paltrow
Dowody w sprawie nie są do końca jasne, szczególnie, że obie strony uchylają się od winy. Podczas, gdy emeryt Terry Sanderson twierdzi, że doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu w postaci urazu mózgu, złamanych żeber i utraty radości z życia, prawnicy aktorki twierdzą, że powód kłamie i to właśnie on spowodował wypadek, wpadając na Paltrow, która przez resztę dnia nie miała już ochoty szusować na stoku.
Kluczowym w sprawie może okazać się również fakt, że gdy aktorka złożyła kontrpozew w 2021 roku, Sanderson miał 69 lat, co oznacza, że obecnie jest 71-letnim staruszkiem i przyznaje, że nie pamięta dokładnie, co wydarzyło się na stoku. Ponadto, jak podaje New York Post, prawnicy pozwanej mają niezbite dowody na to, że powód "poza problemami ze wzrokiem miał 15 innych przewlekłych problemów zdrowotnych", a badania mózgu nie wykazały "żadnych deficytów w jego funkcjonowaniu poznawczym".
Początkowo Terry Sanderson zażądał 3,1 miliona dolarów odszkodowania, jednak sędzia orzekł, że powód może zażądać jedynie 300 tysięcy dolarów, czyli około 1,3 miliona złotych, podczas gdy Paltrow domaga się 1 dolara oraz pokrycia kosztów sądowych, ze względu na stosunkowo niewielkie obrażenia.
Według Los Angeles Times to nie pierwszy raz, gdy aktorka została pozwana w związku z domniemanym spowodowaniem wypadku - w 2000 roku Paltrow została oskarżona o samochodową kolizję, zostawiając poszkodowanych z poważnymi obrażeniami. Sprawa jednak nie została upubliczniona.