Harrison Ford w stroju słynnego archeologa i dubler w masce Harrisona Forda. Praca na planie „Indiany Jonesa 5” wre
Indy is back! W sieci pojawiło się zdjęcia Harrisona Forda w ikonicznym stroju słynnego archeologa z planu 5. części przygód Indiany Jonesa. Co już wiemy na temat nadchodzącej produkcji?
Wciąż jeszcze niezatytułowana 5. część przygód najsłynniejszego filmowego archeologa nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Ciągle nie mamy co prawda zbyt wielu szczegółów, ale mniej więcej wiemy już, czego należy się spodziewać. Stary, dobry Indy wraca do korzeni i wszystko wskazuje na to, że wraz z nim przyjdzie nam przeżyć nie lada przygodę.
Harrison Ford chociaż nie jest już najmłodszy ponownie wcieli się w Indianę Jonesa. W końcu bez niego, ten projekt nie miałby najmniejszego sensu. Dlatego wszystkich, którzy zastanawiają się, czy aktor nie jest już aby za stary, aby włożyć ikoniczny kapelusz i ruszyć na przygodę, uspokajam. Dostrzeżono go już w odpowiednim kostiumie na planie produkcji. W sieci pojawiło się przedstawiające go zdjęcie, które rozpaliło wyobraźnię wszystkich fanów granego przez niego bohatera:
„Indiana Jones 5” – obsada i twórcy
Z tego co na razie wiadomo, Harrison Ford to jedyny znany z poprzednich części aktor, który pojawi się w jej 5. odsłonie. Wiemy za to, że dołączy do niego mnóstwo nowych twarzy. W główną rolę kobiecą wcieli się Phoebe Waller-Bridge, a jego przeciwnika zagra Mads Mikkelsen. Razem z nimi na ekranie zobaczymy Boyda Holbrooka, Thomasa Kretschmanna i Shaunette Renee Wilson.
Do zmiany warty doszło również po drugiej stronie kamery. Za sterami projektu nie stoi już Steven Spielberg. Twórca wszystkich poprzednich części serii jest w tym wypadku jedynie producentem. Na stołku reżysera zasiadł James Mangold (np. „Logan”). I wiele wskazuje na to, że zgodnie z panującą w Hollywood modą będzie on chciał grać na naszej nostalgii.
„Indiana Jones 5” – zdjęcia z planu produkcji
W sieci pojawił się bowiem również zestaw zdjęć, na których możemy dostrzec młodszą wersję głównego bohatera. Wciela się w nią oczywiście dubler, zastępujący Harrisona Forda. Ma on na sobie maskę gwiazdora, której nieco (naprawdę tylko nieco) bliżej możecie przyjrzeć się na zdjęciach zdobytych przez Daily Mail. Wygląda to co najmniej niepokojąco. Ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że twarz odmłodzonego Forda zostanie na dublera „nałożona” komputerowo w postprodukcji. Jest to zabieg, który w ostatnich latach stał się dość popularny.
Tym samym można spodziewać się, że akcja, przynajmniej na krótki okres w retrospekcjach przeniesie nas do lat 30. ubiegłego wieku, czyli czasów, kiedy rozgrywała się oryginalna trylogia („Królestwo Kryształowej Czaszki” to już lata 50.). A skoro tak, to przecież nie zabraknie grania na nosie nazistom.
„Indiana Jones 5” – fabuła i data premiery
Zgodnie z dostępnymi informacjami na temat fabuły, akcja właściwa ma rozgrywać się w latach 60. Potwierdził to już sam reżyser. I jak wiemy, historia osadzona jest w kontekście wyścigu kosmicznego między Stanami Zjednoczonymi i ZSRR. Przeciwnik grany przez wspomnianego Mikkelsena jest bowiem byłym nazistowskim naukowcem, który zostaje zrekrutowany przez NASA, aby pomóc Amerykanom podbić kosmos zanim zrobią to Rosjanie.
Na razie nic więcej nie wiadomo. Skoro jednak zdjęcia już ruszyły, możemy spodziewać się regularnego dopływu informacji i przecieków na temat nadchodzącej produkcji. I tak będzie przez dłuższy czas, bo premiera „Indiany Jonesa 5” to wciąż odległa perspektywa. Planowo ma się odbyć 29 lipca 2022 roku.