REKLAMA

Krótkometrażowa produkcja Netfliksa „Jakby coś, kocham was” to mini-arcydzieło animacji, które złamie wam serca

Kto jak kto, ale widzowie Netfliksa powinni już wiedzieć, że nie chodzi o ilość, ale o jakość. I w końcu serwis sprostał wymaganiom. Animacja „Jakby coś, kocham was” w 12 minut przemyca więcej treści i emocji niż niejedne seriale i filmy.

OCENA :
9/10
Jakby coś, kocham was - animacja Netfliksa z 2020 roku
REKLAMA

Fabuła jest prosta, klarowna i niemal tak krótka do opisania, jak sam film. „Jakby coś, kocham was” skupia się na dwójce rodziców, którzy opłakują śmierć swojej córki, zabitej podczas strzelaniny w szkole w USA.

REKLAMA

Choć jest to historia fikcyjna (aczkolwiek na pewno inspirowana prawdziwymi wydarzeniami), a postaci są zaledwie odpowiednio uformowanymi kreskami na papierze, to zaręczam wam, że już po ok. 2 minutach seansu oczy się wam zaszklą i poczujecie tak silną empatię względem opłakujących córkę rodziców, jakby to były realne osoby.

„Jakby coś, kocham was” to jeden z najlepszych przykładów na to, jak wielką siłę mają filmy krótkometrażowe i że nie warto ich ignorować.

jakby cos kocham was netflix

Najnowsza animacja Netfliksa w ciągu 12 minut opowiada więcej i lepiej niż niejeden pełny metraż. Każda klatka tego filmu jest istotna, każdy gest, czynność wykonywana przez bohaterów jest po coś, każda sekunda się liczy i wyciska tyle ile to możliwe, by przedstawić nam pełen obraz. Tak więc już po seansie, poczujecie się, jakby ktoś opowiedział wam pełną historię tragedii tej rodziny, a nie tylko jej 12-minutowy urywek.

„Jakby coś, kocham was” to też zadziwiająco kompleksowe studium żałoby, bo za pomocą zabiegów formalnych przedstawia nam całą paletę emocji tlących się w opłakujących córkę rodzicach.

jakby cos kocham was netflix animacja
REKLAMA

Od rozdzierającego smutku, żalu, przez pustkę i oddalenie się małżonków od siebie, aż po równie ważny aspekt żałoby jakim jest wspominanie tych dobrych i pięknych chwil z życia zmarłej dziewczynki. Żałoba wszakże opiera się przecież w dużej mierze na pamięci.

Dołóżmy sobie do tego przepiękną muzykę i genialną, acz oszczędną w środkach, odręcznie rysowaną animację, a „Jakby coś, kocham was” układa się w rozrywającą serce i bogatą w emocje opowieść, która nie da wam o sobie prędko zapomnieć. Jeśli zdecydujecie się na seans, to będą to jedne z lepiej zainwestowanych przez was 12 minut w tym roku.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-17T20:31:08+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T18:36:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T11:59:29+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T10:17:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T08:57:31+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T19:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T18:16:28+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T16:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T13:45:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T11:19:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T10:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA