Młoda, zdolna i niezwykle ambitna. Tak w skrócie można określić amerykańską aktorkę Jennifer Lawrence, która w wieku 25 lat ma na koncie chyba wszystkie najważniejsze nagrody filmowe, a teraz zamierza spróbować swoich sił jako reżyserka.
Oscar za pierwszoplanową rolę żeńską w filmie "Poradnik pozytywnego myślenia", dwa Złote Globy dla najlepszej aktorki, nagroda BAFTA i wiele innych, a do tego masa nominacji, liczne grono wiernych fanów i tytuł najlepiej zarabiającej aktorki 2015 roku. Powiedzieć, że dwudziestopięcioletnia Jennifer Lawrence osiągnęła już wszystko, byłoby oczywiście grubą przesadą. Ale trudno przecenić jej sukcesy, których lista jest doprawdy imponująca. I trudno jej się dziwić, że szuka nowych wyzwań.
Gwiazda "Igrzysk śmierci", "American Hustle" czy "X-Men: Pierwsza klasa", która karierę rozpoczęła od epizodycznej roli w serialu "Detektyw Monk", postanowiła zostać reżyserką filmową. W tej roli zadebiutować ma w produkcji zatytułowanej "Project Delirium", której fabuła oparta będzie na odkryciach dokonanych w opublikowanym w 2012 roku w New Yorkerze artykule "Operation Delirium". Jego autor, Raffi Khatchadorian, opisuje w nim prowadzone w okresie Zimnej Wojny badania nad bronią chemiczną, która miała tymczasowo zaburzać pracę mózgu i która testowana była na amerykańskich żołnierzach.
Jennifer Lawrence przyznaje, że reżyserką chciała zostać już w wieku szesnastu lat, czyli w tym samym czasie, gdy została aktorką. Przyznaje jednak, że dotychczas nie czuła się odpowiednio przygotowana do tej roli i dopiero niedawno poczuła, że jest gotowa spróbować swoich sił w tej dziedzinie. Nie wiadomo jeszcze, kiedy będziemy mogli ocenić efekt jej działań, data premiery "Project Delirium" pozostaje bowiem na ten moment nieznana.