John McAfee dostanie własny film. W największego ekscentryka Doliny Krzemowej wcieli się… Johnny Depp
Zuckerberg, Jobs, Gates - wszystkim gigantom technologii poświęcono masę dokumentów i reportaży, a także kilka filmów kinowych. Najbardziej kontrowersyjna postać Doliny Krzemowej wciąż jednak czeka na ekranizację swojej historii. Następny w kolejce jest właśnie John McAfee.
Uważam, że wybór Johnny’ego Deppa na aktora, który wcieli się w McAfee to strzał w dziesiątkę. Artystę i informatyka wbrew pozorom łączy kilka rzeczy. Jak na przykład skandale z udziałem młodych kobiet, bycie na bakier z prawem oraz narkotykowe przygody. Jestem przekonany, że jeżeli ktokolwiek ma zagrać ekscentrycznego twórcę programu antywirusowego, jest to właśnie Depp.
Kto jak kto, John McAfee zdecydowanie zasługuje na własny film. Z narkotykami, haremem prostytutek i uzbrojonymi ochroniarzami.
Mężczyzna ma za sobą taką historię, że Jobs i Zuckerberg to przy nim okazy stabilności. John McAfee był ofiarą przemocy domowej, która pchnęła go w kierunku narkotyków. Mężczyzna posiadał wielki talent do przedmiotów ścisłych, ale karierę matematyka zaprzepaścił sypiając z własnymi studentkami. Do tego sukces jego firmy antywirusowej został oparty na sztucznym zagrożeniu wygenerowanym właśnie przez Johna.
John McAfee jest osobą, która przychodziła do pracy naćpana, a do tego sprzedawała narkotyki swoim podwładnym. Gdy firmie kupionej przez Intel ostatecznie udało się pozbyć Johna, ten dostał taką odprawę, że nie musiał robić już niczego. Do końca życia. No i właśnie wtedy popłynął na całego.
Skrępowany surowym prawem w Stanach Zjednoczonych, McAfee przeniósł się na jedną z wysp Środkowej Ameryki. Obecności Johna nie dało się nie zauważyć. Mężczyzna otaczał się uzbrojonymi ochroniarzami, jego wielkim znajomym został właściciel okolicznego domu uciech, a przez jego włości przewijało się mnóstwo młodych kobiet.
John McAfee przez długi okres czasu mieszkał z siedmioma dziewczynami, z czego przynajmniej dwie (18 i 20 lat) nazywał swoimi partnerkami. W jego posesji nie brakowało trzech rzeczy - broni, amunicji oraz narkotyków. Z drugiej strony, McAfee zaskarbiał sobie wdzięczność lokalnej społeczności finansując takie projekty jak chociażby szkolna stołówka.
Po latach solidnego tango na słonecznej wyspie, John McAfee wrócił do USA. Miało to związek ze śmiercią sąsiada milionera, również pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych. Lokalne władze chciały przesłuchać w tej sprawie McAfee, który trafił najpierw do Gwatemali, a następnie USA.
To oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej. Historia McAfee jest pełna znacznie bardziej pikantnych szczegółów. Coś czuję, że z Johnnym Deppem na pokładzie, dostaniemy produkcję jedyną w swoim rodzaju. Naprawdę nie mogę się doczekać, co wyjdzie z tego projektu.