Mord w Katyniu to jeden z najbardziej poruszających fragmentów nowoczesnej historii Polski. Nic dziwnego, że filmowcy szukają w nim inspiracji do kolejnych produkcji. W tej najnowszej wystąpi doborowa obsada.
Kino Świat zapowiedziało właśnie nową pełnometrażową produkcję filmową na temat zbrodni w Katyniu. Katyń – Ostatni świadek, bo taki tytuł nosi wspomniane dzieło, jest inspirowany biografią naocznego świadka tragedii: Iwana Kriwoziercowa alias Michała Łobody. Reżyserii filmu podjął się Piotr Szkopiak.
Pomysł sam w sobie jest ciekawy. Nie będzie to na szczęście osobliwy remake Katynia od Andrzeja Wajdy, a coś w rodzaju thrillera historycznego. Film skupi swoją uwagę na zagadkowej śmierci Łobody, do której doszło w niewyjaśnionych okolicznościach w Wielkiej Brytanii w 1947 roku.
Jeżeli należysz do tej grupy ignorantów co ja, którym brakuje smaku i wyobraźni by docenić twórczość uhonorowanego Oscarem za całokształt twórczości Andrzeja Wajdy, to prawdopodobnie czytasz powyższy opis z niemałym zainteresowaniem. Pomysł na film wydaje się bowiem strzałem w dziesiątkę. I trudno z niego będzie zrobić produkcję taką, by zarobiła dzięki szkolnym wycieczkom.
Katyń – Ostatni świadek to film z doborową obsadą. Wśród aktorów Robert Więckiewicz, Piotr Stramowski i Alex Pettyfer.
Głównym bohaterem filmu jest Stephen Underwood (w tej roli Alex Pettyfer). To młody dziennikarz, któremu marzy się wielka kariera. Jeszcze nie trafił na odpowiedni temat, który zapewniłby mu sławę. Jak zapewne się już domyślacie, przełomem w jego pracy jest natrafienie na informację o samobójstwie polskiego żołnierza (Robert Więckiewicz) w obozie dla uchodźców.
Underwood będzie po nitce do kłębka dochodził do prawdy na temat wydarzeń, jakie miały miejsce w Katyniu. A owa prawda – jak już wszyscy wiemy z podręczników – wywoła szok w całej powojennej Europie.
W obsadzie filmu pojawią się też Henry Lloyd Hughes, Piotr Stramowski, Michael Gambon i Talulah Riley. Reżyser filmu podszedł do tej produkcji ponoć bardzo emocjonalnie i profesjonalnie. Jego dziadek był jedną z ofiar katyńskiego mordu.