Filmów o zamianie ciał było w historii przynajmniej kilkanaście: "Zakręcony piątek", "Gorąca laska" czy - nomen omen - "Zamiana ciał", żeby wymienić tylko te z ostatnich kilkunastu lat. Filmu o facecie tkwiącym w ciele kota chyba jeszcze nie było. Postanowiono więc wypełnić tę lukę.
"Nine Lives" ("Dziewięć Żyć"), bo taką nazwę ma nosić to dzieło, będzie komedią o cierpiącym na pracoholizm biznesmenie, który w wyniku bliżej niesprecyzowanego wypadku zostaje uwięziony w ciele swojego kota. Nie wiadomo niestety, czy umysł kota trafi w tym czasie do ciała owego mężczyzny, choć jeśli miałbym się pokusić o jakąś prognozę, to obstawiłbym, że tak właśnie będzie. W końcu czy można sobie wyobrazić coś bardziej zabawnego?
Tym bardziej, że w roli głównej wystąpi Francis Underwood Kevin Spacey, a przecież szkoda byłoby stracić widok tego dystyngowanego aktora goniącego za kłębkiem wełny, skaczącego po meblach czy korzystającego z kuwety. Chociaż... w zasadzie to naprawdę może być zabawne.
Reżyserem "Nine Lives" będzie Barry Sonnenfeld, odpowiedzialny m.in. za "Facetów w czerni", "Rodzinę Adamsów" czy "Bardzo dziki Zachód". Scenariusz napiszą Daniel Antoniazzi oraz Ben Shiffrin. Film wyprodukuje EuropaCorp, studio należące do Luca Bessona. Data premiery jest na razie nieznana.