Pierwsza część okazała się świetną rozrywką, która wzięła wszystkich z zaskoczenia. Kingsman: The Golden Circle zapowiada się jeszcze lepiej. W sieci właśnie wylądował nowy trailer.
W materiale widzimy atak na siedzibę Kingsman, w której działa się duża część fabuły pierwszej części. Eggsy (Taron Egerton) i Merlin (Mark Strong) udają się więc do Ameryki, aby schwytać sprawców zamachu i pomóc siostrzanej organizacji Statesman.
Kingsman: The Golden Circle zadebiutuje w polskich kinach 6 października 2017.
Najciekawszym momentem trailera jest jego ostatnia scena, w której widzimy golącego się Galahada (Colin Firth). SPOILER Galahad został bowiem zastrzelony w pierwszej części przez jej czarny charakter - Valentine'a. Jak widać nawet "kulka z łeb" nie powstrzyma agentów Kingsman. SPOILER KONIEC.
Do obsady aktorskiej dołączyli także Halle Berry, Jeff Bridges i Channing Tatum co zapowiada nam nie lada jazdę bez trzymanki, do której przyzwyczaił nas oryginał. Pożyczył on najlepsze elementy James Bonda, podlał popkulturowym, komicznym sosem i zaserwował zapierające dech w piersiach sceny walki.
Kingsman: The Secret Service zarobił 412 mln dol. przy budżecie ok. 90 mln dol.
To dwa razy mniej niż Spectre, ale przy prawie 3 razy mniejszym budżecie.
Nie wiem jak wy, ale ja już teraz nie mogę się doczekać kontynuacji, która przyniosła świeży powiew w gatunku szpiegowskich filmów akcji.