Nie widziałeś w kinie, zobacz w domu. Gdzie obejrzeć nowy film z Johnnym Deppem?

Światowa premiera "Kochanicy króla Jeanne du Barry" na festiwalu w Cannes odbyła się w aurze skandalu. Zwolennicy Amber Heard protestowali bowiem przeciwko pokazowi filmu otwierającego całą imprezę. Wszystko przez obecność w nim Johnny'ego Deppa. Z drugiej strony fani aktora mieli powody do radości. To w końcu pierwsza od dłuższego czasu produkcja z jego udziałem.

Po felietonie Amber Heard jej eksmałżonek stał się w branży filmowej persona non grata. Disney nie chciał go już w "Piratach z Karaibów", a Warner Bros. odsunęło go od roli Grindelwalda w "Fantastycznych zwierzętach". Aktor od 2019 roku był tak naprawdę bezrobotny, chociaż w międzyczasie pojawił się zrealizowany wcześniej "Minamata" z jego udziałem. "Kochanica króla Jeanne du Barry" była więc jego wielkim powrotem na ekrany.

Więcej o Johnnym Deppie poczytasz na Spider's Web:

"Kochanica króla Jeanne du Barry" opowiada historię Jeanne Bacu - córki ubogiej krawcowej, która została prostytutką. W uwodzeniu mężczyzn nie ma sobie równych i pewnego dnia trafia na dwór granego przez Johnny'ego Deppa Ludwika XV. Przykuwa oko króla i szybko staje się jego faworytą. Nie jest to w smak reszcie mieszkańców Wersalu.

"Kochanica króla Jeanne du Barry" to film na pewno piękny. Stojąca za kamerą Maiwenn prowadzi swoją historię (scenariusz napisała wraz Teddym Lussi-Modestem) z wielkim wyczuciem stylu. Zdjęcia utrzymane są w poetyce malarstwa impresjonistów. Natkniemy się tu więc na fetyszyzację natury i celebrację człowieka korzystającego z jej uroków. W pomieszczeniach możemy natomiast przyjrzeć się twarzom bohaterów oświetlonych jedynie naturalnym światłem płomieni świec.

Jest tu na czym oko zawiesić. Ten świat przedstawiony pochłania i zachwyca, chociaż sam film miewa narracyjne problemy. Scenariusz nie pozwala rozwinąć skrzydeł Johnny'emu Deppowi, ale aktor potrafi czarować swoim urokiem. Ludwik XV w jego wykonaniu ma bowiem buntowniczy pazur, a kiedy bohatera robi się coraz starszy i bardziej schorowany, zastępuje go złość, cierpienie i rezygnacja.

Może i potencjał Johnny'ego Deppa nie został w pełni wykorzystany, ale "Kochanica króla Jeanne du Barry" staje się symbolicznym końcem mrocznych dla niego czasów. Jeszcze przecież w trakcie głośnego procesu o zniesławienie, który wytoczył Amber Heard, ponownie stał się ulubieńcem publiczności. Ludzie go kochają, więc wraca on w wielkiej chwale. Nie tylko może się pochwalić powrotem na ekrany po kilku latach przerwy, ale też pracuje właśnie nad pierwszym od ćwierćwiecza projektem reżyserskim.

"Kochanicę króla Jeanne du Barry" obejrzycie na Nowe Horyzonty VOD, Rakuten TV, MojeeKino, Premiery CANAL+ i Player.