Kiedy w 2000 roku Lars Ulrich - perkusista Metalliki - wytoczył proces Napsterowi, nikt nie wierzył że Metallica będzie żyła w zgodzie z internetem. A jednak. Najpierw przy promocji "Death Magnetic" muzycy co rusz rzucali jakieś wycieki do sieci, potem cała dyskografia trafiła do odsłuchu na Spotify, a od teraz w tym samym serwisie możemy sprawdzić czego słuchają Lars i James Hetfield.
Może wspomnijmy krótko o sprawie Napstera. Czym był? Programem komputerowym wymyślonym przez byłego studenta Northeastern University - Shawna Fanninga. Działał na zasadzie udostępniania przez każdego z użytkowników plików mp3, dzięki czemu tworzyła się ogromna baza utworów. Szybko zdobył sobie ogromną popularność, również dzięki temu że był całkowicie darmową aplikacją. Ulrichowi nie podobało się iż darmowe pobieranie tworzonej przez niego muzyki odbywa się za jego plecami, i dostał furii. Perkusista Metalliki był jedyną osobą czynnie zaangażowaną w proces, i to na niego od razu spadła największa krytyka. Niby udawał że ma to gdzieś, ale zobaczyć po wyjściu z sądu fanów rozwalających płyty Mety na kawałki musiał nieco boleć.
Cała sprawa odbiła się mocno na wizerunku zespołu, do dziś w biografiach jest najostrzejszą rysą zespołu. Jednak Meta powoli przepraszała się z internetem i jego użytkownikami, tłumacząc pokrętnie że wrogiem był tylko Napster. Dziś na Spotify możemy cieszyć uszy wszystkimi studyjnymi albumami Metalliki. Od paru dni możemy też sprawdzić jaki gust mają panowie którzy skończyli się na Kill'em All.
Najpierw na serwis trafiła playlista wokalisty. Nie jest ona jakoś zaskakująca - Exodus, Tank, Iron Maiden, Killing Joke, czyli sprawy teoretycznie najbliższe muzyce którą uprawia.. I dalej niekoniecznie metalowe rzeczy, ale same klasyki - np. Queen, Tom Waits, Flogging Molly. A na początku jest największa niespodzianka - frontman Metalliki słucha nawet The Mars Volta.
Zestaw ulubionych utworów Larsa Ulricha jest zdecydowanie ciekawszy i bardziej zaskakujący. Klasyka spod znaku Nirvany, Rage Against The Machine, Oasis, Deep Purple i The Cult, ciekawostki takie jak Sweet i Warrior Soul, oraz whatthefuck typu Arctic Monkeys, The Dead Weather i hip-hopowego Stereo MC's. A nie mówiłem że ciekawiej niż u Hetfielda?
Obie powyższe playlisty trafiły na Spotify niemal w tym samym czasie, więc wkrótce pewnie można się spodziewać zestawów Kirka Hammeta i Roba Trujillo. Może to co słuchają dobrze na nich wpłynie w trakcie późniejszego nagrywania, i wydadzą kolejny album na którym wreszcie będą mogli się skończyć.