Od skandalistki w kreacji z surowego mięsa do dojrzałej artystki. Tak zmieniła się na przestrzeni lat Lady Gaga
Przed laty, gdy zaczynała karierę, szokowała. Lady Gaga nie stroniła od kontrowersyjnych strojów oraz zachowań. Uchodziła za skandalistkę na miarę Madonny. Z czasem zmieniła się, dojrzała, przekształcając się w artystkę przed duże A, co udowodniła na tegorocznych Oscarach, dając świetny performance. Aby dojść do miejsca, w którym jest teraz, przeszła długą drogę, po drodze zaliczając kilka kontrowersji, m.in. wypowiedzi przekraczające granice dobrego smaku.
Słysząc pseudonim Lady Gaga, mam przed oczami piosenkarkę, aktorkę, pewną siebie kobietę, która już raczej dziś nie szokuje stylizacjami z surowego mięsa, jak to było przed laty. Szokiem, choć pozytywnym było zaprezentowanie się Gagi na oscarowej scenie w wersji saute, gdzie bez grama makijażu, w czarnym podkoszulku, jeansach i trampkach zaśpiewała przejmująco piosenkę z nominowanego filmu "Top Gun: Maverick" - "Hold My Hand".
Najpierw były skandale, ale szły za nami kolejne sukcesy.
Chwilę wcześniej zadawała szyku na szampańskim dywanie w spektakularnej sukni Versace z przezroczystymi elementami, zachwycając promiennym uśmiechem oraz eleganckim makijażem. Ale taka właśnie jest Lady Gaga: nieprzewidywalna. Oscarowy występ należał oczywiście do udanych, szybko stając się viralem w sieci. Na przestrzeni lat artystka mocno się zmieniła, na duży plus. Gdy zaczynała karierę, wiele osób myślało, że ma do czynienia z drugą Madonną, która kocha skandale i z nich nie wyrasta. Lady Gaga, owszem szokowała, lecz na początku swojej zawodowej drogi. Jednocześnie za jej kontrowersyjnymi wypowiedziami, czy zachowaniami szedł talent: śpiewała, komponowała, grała na fortepianie, wciąż muzycznie zaskakując.
Pierwsze piosenki zaczęła komponować, gdy miała 13 lat, jednak prawdziwy przełom w jej karierze nastąpił w 2008 roku, gdy wydała debiutancki album "The Fame". To właśnie z tej płyty pochodzą takie przeboje, jak m.in. "Poker Face", czy "Just Dance" osiągające komercyjny sukces. Kolejne płyty również przynosiły zyski oraz sukcesy. Jej trzeci album, "Born This Way" z 2011, inspirowany muzyką rock i techno osiągnął szczyt listy Billboard 200. Gaga poza muzyką, wzbudzała zainteresowanie mediów na całym świecie szokującymi stylizacjami i wypowiedziami. W pierwszych latach swojej kariery, udzieliła wywiadu, w którym przyznała, że jest... hermafrodytą. Jestem hermafrodytą, ale nie jest to coś, czego bym się wstydziła. Mam męskie i żeńskie genitalia, ale uważam się za kobietę. Odrobina penisa nie wpływa za bardzo na moje życie - mówiła. Prowokacji Lady Gaga, a dokładniej Stefani Joanne Angelina Germanotta dopuszczała się też w swoich stylizacjach. Jednym z jej najbardziej zapamiętanych strojów była suknia z kawałków mięsa, którą założyła w 2010 roku na galę MTV. Po latach, wyznała, że chciała w ten sposób pokazać równość między osobami hetero oraz homo. Poszłam na rozdanie nagród razem z ludźmi, którzy zostali wykluczeni z wojska, ponieważ ujawnili swoją orientację seksualną lub zostali zdemaskowani. Ubrałam się w mięso, bo chciałam pokazać, że wszyscy jesteśmy tacy sami - opowiadała.
W portfolio dziwnych stylizacji Gaga na swoim koncie ma również mini z imitacji baniek mydlanych, butów, gdzie jeden z obcasów zastąpiony został nożem czy makijażu inspirowanego twórczością Pabla Picassa. Lady Gadze nie wystarczały jednak tylko skandale. Wciąż pracowała na miano zdolnej artystki, tworząc co rusz album o innej stylistyce i współpracując z wieloma artystami, m.in. Eltonem Johnem. Lady Gaga to też gwiazda, która nie boi się otworzyć. Nie jest wyniosłą diwą, tylko artystką, która sama w swoim życiu sporo przeszła i chce opowiedzieć o tym innym. Jakiś czas temu artystka pojawiła się w serii dokumentalnej "The Me You Can't See", powstałej przy współpracy Oprah Winfrey i księcia Harry'ego dla Apple TV +. Cykl poruszył temat zdrowia psychicznego, a w programie pojawili się znani, którzy opowiedzieli o trudnych przejściach. Lady Gaga wyznała przed całym światem, że gdy miała 19 lat, została zgwałcona przez swojego producenta muzycznego. Dodała, że na skutek trudnych przejść, cierpi na zespół stresu pourazowego.
Piosenkarka, aktorka, działaczka. Lady Gaga ma wiele twarzy
Pisząc o Lady Gadze, trzeba przecież też wspomnieć o jej aktorskiej drodze, bo również w tym obszarze świetnie sobie radzi. W 2013 roku zagrała postać La Chameleón w filmie Roberta Rodrigueza Machete "Kills". Warto też wymienić jej kreację w amerykańskim serialu grozy "American Horror Story". Ta rola przyniosła jej Złoty Glob w kategorii najlepszy występ aktorski w miniserialu lub filmie telewizyjnym. Sporo zamieszania, bardzo dobrego narobił w karierze artystki film "Narodziny gwiazdy", w którym zagrała u boku Bradleya Coppera, przynosząc jej Oscara za najlepszą piosenkę.
Później w świecie filmu było równie dobrze, gdyż pamiętamy też jej występ w filmie "Dom Gucci", w którym wcieliła się w postać Patrizii Reggiani, byłej żony Maurizio Gucciego. Jej aktorski talent został również doceniony przez reżysera Todda Phillipsa, który zaprosił gwiazdę do udziału w sequelu "Jokera". Efekty jej pracy zobaczymy w przyszłym roku, bo właśnie w 2024 do kin ma trafić nowy "Joker".
Piosenkarka, aktorka, skandalistka, ale też po prostu kobieta o wielkim sercu, gdyż Lady Gaga znana jest również ze swojego zaangażowania w sprawy społeczne. Wspiera m.in. społeczność LGBT. Ma też swoją fundację Born This Way, gdzie pomaga młodym ludziom w ich karierach. Ciężko zliczyć jej wszystkie sukcesy, nagrody, działania, których jest całe mnóstwo, natomiast miło jest patrzeć na ciągły rozwój Lady Gagi i to, jak dziś mimo młodego wciąż wieku jest już dojrzałą artystką, która nie ma potrzeby szokowania. Jest świadomą i pewną siebie kobietą, wiedzącą, czego chce. Wciąż udaje się jej gromadzić fanów w różnym wieku, którzy ją kochają i staną za nią murem w każdej sytuacji.